02-17-2015, 01:12 AM
A to różnie
Rozmaitości cavi - etujki s.84
|
||||
02-17-2015, 01:12 AM
A to różnie
02-17-2015, 01:20 AM
Aby sprawdzić odporność na szok dekupażowy, wystarczy poszukać na tablicy/allegro Tam się zdarzają wystawione jako decoupage atrakcje, które przebijają nawet moją twórczość literacką.
Dobra, kończę zaśmiecać swój wątek i idę nastawić chlebek, bo jutro piekę
02-17-2015, 01:22 AM
I ja końcuję, bo jestem po i przed dyżurem, zatem dobranoc Dziewuszki
02-17-2015, 01:43 AM
Cavi
02-17-2015, 08:11 AM
Słoik bardzo dziecięcy, w fajnej, wesołej kolorystyce, na pewno synuś zadowolony.
A i wiaderko też mi się podoba i nawet krakowy pas mnie nie razi. Brawo.
02-17-2015, 09:57 AM
Zabieram słoik , bo mi się bardzo podoba . Lubię takie dziecięce motywy . Za sówkami nie przepadam, jednak połączenie kraka z tym motywem wyszło świetnie. Reni nie podoba się a dla mnie jak najbardziej .
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata
02-17-2015, 10:34 AM
Sowka spodobalaby sie chlopcom, ale ja jestem bardziej na tak dla pojemniczka.
02-17-2015, 12:17 PM
(02-17-2015, 01:20 AM)cavi napisał(a): Aby sprawdzić odporność na szok dekupażowy, wystarczy poszukać na tablicy/allegro Tam się zdarzają wystawione jako decoupage atrakcje, które przebijają nawet moją twórczość literacką.A TO widziałyście? http://decoupageforum.pl/showthread.php?tid=1801&page=5
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
02-17-2015, 01:09 PM
Nie widziałam wcześniej, brak słów na nazwanie, zresztą chyba ich szkoda na coś takiego... Żal tylko ludzi, którzy nie widzieli przyzwoitego (bo już nawet nie mówię o pięknym) decoupage i dają się nabrać na coś takiego. I żal tych zmarnowanych przedmiotów
Plagiat to był żart, w tym kontekście można mówić co najwyżej o inspiracjach Ja, swoją drogą, bardzo się cieszę, jeśli ktoś się moją pracą inspiruje i na tej bazie tworzy coś swojego, bo oznacza to, że udało mi się zrobić coś fajnego.
I od razu ostatnia praca z serii archiwalnych (to znaczy jeszcze coś tam było, ale albo nie mam zdjęć i przedmiotu, albo zapomniałam, albo są to bombki, które może raczej pokażę w sezonie bombkowym). Ramka ikeowa, Niemąż złapał i wyciął mi lusterko. Lepiej się pracowało niż przy zaklejonym, teraz musi wkleić z powrotem, a najpierw się wybrać do szklarza po taki kawałek lusterka, bo tamto podrapał Krak (a raczej kraczek) Pentart, patyna, "reliefy" z konturówki paciane akrylem, patyną i złotkiem. A tak przy okazji, macie jakiś patent na lakierowanie po wierzchu, jak już są reliefy? Chodzi mi o zbieranie się lakieru w zagłębieniach. | ||||
|