Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Dziękuję Merilusiu
Przyklejam na wikol. Smaruję i drewno, i papier. Dociskam drewnianym mieszadełkiem z Fluggera, zwłaszcza krawędzie oraz chusteczką przez koszulkę do dokumentów. Trzeba uważać, by bąbelki powietrza się nie ostały. Pozostałości papieru po bokach szlifuję jak serwetkę. Lakieruję jak zawsze. Nic się nie dzieje
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Próbuj!
A papiery wiesz gdzie kupuję
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Pierwszy raz odnawiałam walizkę. I to tylko wyłącznie na prośbę mojego przyjaciela i jego żony. Pomysł był jego. Chciał mnóstwo innych transferów w różnych miejscach, m.in. muzyka grającego na saksofonie. Zostało to, co widać. Walizka nie jest w moim guście, ale Kasi i Dawidowi bardzo się spodobała. Mają dorobione do niej nóżki z półką i trzymają tam płyty z muzyką jazzową.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Dzięki Nat
Oryginalnie była ze skóry lub ekoskóry, sama już nie wiem dokładnie. Kiedyś służyła ukochanemu dziadkowi.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Fajnie! Dzięki! :*
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 2,115
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
Oj, ładna jest, nawet bardzo. Jak na jazz to taka za grzeczna trochu, może za jasna. Ale co tam, najważniejsze, że podoba się Kasi i Dawidowi.