Witam,witam i o zdrowie pytam?
Przed falą upałów,które zapowiadali postanowiłam wziąć się trochę do roboty i coś z tego powstało.Lakier jeszcze pięknie schnął i udało się skończyć chustecznik(uwielbiam tą serwetkę,kiedyś wykorzystywałam ją tylko do ozdabiania szkatułek,ale postanowiłam zaszaleć spróbować jak wyjdzie pudełeczko na chusteczki-chyba wyszło fajnie...
),i 2 świeczniki.To chyba ostatnimi czasy moje dwie sztampowe prace.Napisałam,że lakier lepiej schnie jak jest zimniej,przynajmniej mi nie robią się żadne pęcherzyki powietrza na powierzchni,albo inne dziwne rzeczy!
Ponieważ upał trochę rozleniwia,więc na resztę rzeczy która stoi i modli się,żeby je wykończyć,trzeba będzie chwilę poczekać.Mam nadzieję,że będzie warto.Zdradzić mogę tylko,że będzie lirycznie,sentymentalnie,romantycznie...niestety wszystko już sprzedane