10-22-2013, 10:32 PM
Dla mnie kielich cudo . Powtórzę za Agą - nie mam pojęcia jak to robicie i jestem pod wielkim wrażeniem .
decoupage w moim wykonniu- 152 pudełka z castoramy
|
||||
10-22-2013, 10:32 PM
Dla mnie kielich cudo . Powtórzę za Agą - nie mam pojęcia jak to robicie i jestem pod wielkim wrażeniem .
10-22-2013, 10:46 PM
Gośka pojętna z Ciebie bestia!!! Załapałaś o co chodzi z tym niestandardowym decu, który tak lubię ( póki co to tylko podziwiać) obie prace bardzo mi się podobają, są takie artystyczne, super!!!
10-22-2013, 11:37 PM
O rany!!! Co za kielichy! Cudne!
I te serduszka takie śliczne )) Kolejna szuflada pęka w szwach....
10-23-2013, 02:00 AM
Przy zapalonej świecy, tak podoba mi się najbardziej.Rozpala zmysły i uruchamia wyobraźnię.Wygląda jak wulkan.Świetny jest.A serducho, jej też bym chciała umieć tak ciapać.Druga strona jest przefantastyczna.Obie prace na medal.Podziwiam.
10-23-2013, 09:02 AM
dziekuje za tak ciepłe przyjęcie obu prac
kielich od poczatku do końca jest mój- robiony juz w domku- nie wiem czy będę umiała go powtórzyć bo jest na nim wszystko co było w zasięgu łapek serduszko to dzieło Violi znaczy niby takie nasze wspólne ale jak się czarodziejka rozpedzila to szast prast i było gotowe i powiem wam że mi też się ono straszliwie podobywuje
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
10-23-2013, 04:53 PM
Nie wiem co powiedzieć,wszystko już zostało powiedziane,bardzo mnie się podoba ))
10-23-2013, 06:17 PM
Przepiękny kielich!!! Mam cichą nadzieję, że uda mi się kiedyś taki stworzyć
10-23-2013, 10:16 PM
Oli ja go specjalnie do tego piekarnika włożyłam tak trochę na zlość małżowi bo przez cały tydzien pracy nad kielichem małż mędzi mi nad uchem ze chyba zgłupłam z tym wkładaniem do pieca, ze z pewnością pęknie i takie tam
a ze ja przekorne bydle jestem no to lakiernęłam, jeszcze pociapalam, jeszcze bardziej się przylozylam by był jeszcze śliczniejszy i oscentacyjnie razem z miseczką ( wiem wiem jeszcze nie zrobiam misce fotek ehhh) no więc razem z miseczką włozyłam do piekarnika, ależ bylam dumna jak nei pękł w sensie na moje wyszło ehhh wiem ja to jednak durna jestem
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
10-24-2013, 09:07 AM
Gofi nie jesteś durna tylko lubisz postawić na swoim i chcesz żeby Twoje było na wierzchu . Też tak mam .
Kieliszek wypalany nie pęknie!
pod warunkiem, że nie przekroczysz temperatury (te 130-150 stopni) znacząco, a kieliszek zalany wrzątkiem i owszem a to dlatego, że w piekarniku ogrzewa się "całościowo" (tak, jak mówiłam - wkładamy do zimnego piekarnika) ale za to, gdy wlejemy doń wrzącą wodę to natychmiast ogrzewa się częściowo, a częściowo pozostaje zimny, dochodzą do głosu naprężenia materiału i te inne fizyczne właściwości i - trach... nie wytrzymuje... to, czy on, kieliszek, jest z cienkiego czy grubego szkła nie ma znaczenia, pęknie tak czy siak, a ten z grubego nawet prędzej niż ten z cienkiego... A szklanki są z hartowanego szkła. A i tak czasem pękają | ||||
|