witajcie- ja nie wiem ale chyba doba mi się ostatnio skurczyła. jak zawsze do pracy, jak zawsze po pracy obowiązki w domu i decu i niby nic nowego, ale ja nie mam czasu zajrzeć na forum. ledwo udaje mi się pstryknąć fotki swoich prac, bo już na ich wrzucanie nei ma czasu. ale dzisiaj się uparłam i postanowiłam pokazać choć część.
DZISIAJ U MNIE STORCZYKOWO
pamiętacie chustecznik ze storczykiem? tak się spodobał klientce, że nim się obejrzałam a już miałam w domu jej starą herbaciarkę i prośbę o przerobienie by pasowała do kompletu- starałam się a oto jak wyszło:
idąc za ciosem postanowilam zrobić rónież lampion z tym motywem. uparłam sie na bialy ryżowiec jako bazę, ale oczywiście okazalo się że mój dostawca ma wszystkie kolory tęczy, niestety bez bieli
ale co mi tam jak się uprę to dam radę i znalazłam, a co skąd? ano postanowiłam wyrwać marginesy z obrazków jakie miałam, a które były wydrukowane na ryżowcu- zeszło mi chwilkę ( jakoś pół nocy), ale na swoim postawiłam.
ale przecież to nie koniec schodów - bo kłopot kolejny dopadł mnie przy stopie, nie mojej tylko kielicha- srebrne "zygzaki" za nic w świecie nie chciały się przykleić do nóżki ( choć nawet prosiłam i groziłam- żaden klej nawet magic nie chciał chwycić) i tak się uparłam, a co przypomniał mi się klej z castoramy taki za 5 zł do wszystkiego i co nie kłamali bo zygzaki też przykleił- o proszę
i oto efekt
(08-31-2012, 03:54 PM)Zuza napisał(a): gdzie ten eksperyment?
no właśnie
część z was gdy prezentuje swoje prace to ma takie fajne efekty na zdjęciach np 3 ujecia na jednym zdjątku czyli np cały przedmiot i dwa jakieś wybrane fragmenty jak ja mam to zrobić też tak chcę
i to był właśnie ten eksperyment jak widać nic nie wyszło- normalnie bym próbowała dalej ale miłość do decu i wir tworzenia były silniejsze.