Oli- on juz smarkawczy okres ma za sobą, ale z tymi sentencjami to jest tak, że nie każdy lubi więc na wszelki wypadek na spodzie
Grarutku- dzięki wielkie, faktycznie chyba największy sentyment też mam do miejsc w których byłam
Ren- przepraszam starłam się posprzątać najlepiej jak potrafię. Postaram się już nie znikać to narażona na kurze nie będziesz
martag90- gratuluje dobrego oka. Faktycznie ten pierwszy był najbardziej malowany i kundulencko się nad nim napracowałam bo wciąż był jakiś „nie teges”
Tak bazą do prac są wydruki, które później w całości lub części są tarnsferowane i podmalowywane lub domalowywane odpowiednio ( znaczy tak jak potrafię
)
DD- nie ma kłopotu jak coś mogę udostęĻnić wzór z motorami, a korzystaj Kochan do woli.
Merilon- moje doświadczenia z cytatami u klientów są takie, że to co mi pasuje nie koniecznie może podobać się klientowi, a ustalać wszystko ze zlecającym to by mi życia nie starczyło. tak więc spód to bezpieczne miejsce przynajmniej jak coś to patrzeć nei będą musieli
Kruszyna- a widzisz Kochana, jest takie powiedzenie „chcesz rozśmieszyć Pana Boga- powiedz mu o swoich planach”. i u mei się sprawdziło. teraz powoli wracam do normy, choć tak jak dawniej już nigdy nie będzie
Wiolka42- najwięcej czasu zabrało dobranie sentencji, bo jak z modą, czy różami kłopotu nie było, tak o kawie nie ma zbyt wielu ciekawych tekstów ( a przynajmniej ja nie znalazłam) tutaj z odsieczą przyszedł mój przyjaciel, który po prostu go wymyślił.
Natabus - dzięki wielkie Kochana dzięki
Cavi- dzięki za zwrócenie uwagi, tak to jest jak człowiek w pracy hurtem drukuje ( a w domu dopiero robi) - to się skupia czy rozmiar tekstu dobry, czy się zmieści a na interpunkcję już nie spojrzałam. Gratuluje spostrzegawczości bo jak dotąd nikt nie zauważył. Poprawić też się niestety nie da bo prace już u klientów od grudnia.
Muszko- miło Cię widzieć, dziękuję. Kawowego bałam się najbardziej i najdłużej go robiłam więc tym bardzej się cieszę że się podoba
dziekuję kochane - postaram się w najbliższym czasie pokazac kolejne "zaległe" prace