Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!
moje początki i c.d. - Wersja do druku

+- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl)
+-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74)
+--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75)
+--- Wątek: moje początki i c.d. (/showthread.php?tid=595)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


RE: moje początki i c.d. - Myka - 11-29-2011

Tak mówisz, Grarut? Smile hmmmm...... wezmę i to pod uwagę.
Wasze opinie i wskazówki są bardzo cenne, bo przecież Wasza przygoda z decu trwa dłużej niż moja i zawsze można się czegoś dowiedzieć, nauczyć Smile



RE: moje początki i c.d. - pulinka - 11-29-2011

Ja tez głosuje za zielona wstazka! Bardzo mi sie podoba tak jak jest!


RE: moje początki i c.d. - Myka - 11-29-2011

O, dobra, zróbmy głosowanie! Kto za zieloną? Grarut i Pulinka. Ktoś jeszcze? Smile


RE: moje początki i c.d. - Vika - 11-29-2011

Ot szczwana lisiczka ta Moniczka Tongue
Jak coś, to na kogoś Big GrinBig GrinBig Grin
A ja jak Salomon - daj taką, która do pomieszczenia przypasi..., tego, w którym sądzony stał będzie...Smile

--------------------------------------------------------------
Ale, k*undulacja, może i jednak ta zielona? Argumenty Grażuli trochę mnie przekonały...Big Grin


RE: moje początki i c.d. - callisto - 11-29-2011

Rozgorzała dysputa nad kolorem wstążki do hustecznika. Ja, przyłączam się do zdania Viki, iż powinien być pasujący do wystroju pomieszczenia w którym będzie sobie stał.


RE: moje początki i c.d. - Myka - 11-30-2011

Grarut, ależ z Ciebie aparatka! Smile
Twoja opowieść przekonała mnie ostatecznie do pozostawienia zielonej wstążki. Po pierwsze- chustecznik stoi sobie w kuchni, gdzie sukcesywnie wprowadzam czarno białe dodatki, ale jak przesadzę to skończy się jak w domu Twojej znajomej, Grażynko Smile Toteż od czasu do czasu cos kolorowego tam postawię.
Po drugie, na tym chusteczniku, na którym się wzorowałam, była czerwona wstążka, więc pomyślałam, jeśli czerwień może być, to czemu nie zieleń.....w dodatku dość stonowana... A planowałam dać białą Big Grin

ZOSTAJE TAK JAK JEST Smile

Dzięki dziewczyny za opinie i rady.


RE: moje początki i c.d. - Vika - 11-30-2011

W kuchni powiadasz... znaczy cobyś przy gotowaniu nieograniczony dostęp do chusteczek miała??Big Grin
Jakże ja Cię rozumiem... Tez przy gotowaniu płaczę... z żalu, że muszę...


RE: moje początki i c.d. - Myka - 11-30-2011

Ja traumy związanej z kuchnią nie mam i lubię tam przebywać, nawet jeśli nie gotuję Tongue
A gotowanie bólu aż takiego mi nie sprawia, ba, nawet powiem, że czasem lubię. Lubię tam poeksperymentować, bo raczej na gotowaniu wg zasad to się nie znam Big Grin Np. średnio mnie interesuje czy dane zioła pasują do jakiegoś dania, grunt, że mi smakuje i tak majeranek to bym dawała do wszystkiego, prawie Big Grin No bo przecież nie do ciast itp.
A co do chusteczek- o tej porze roku są mi niezbędne wszędzie i o każdej porze.

Nata- ja jeśli chodzi o strój to również nie szaleję, podobnie jak Ty bardzo kolorowe rzeczy rezerwuję na lato, aczkolwiek różu to ja nie lubię. Uwielbiam czarne ciuszki, ale mi bliscy już "zabraniają" czasem, że niby jakbym ciągle w żałobie była Tongue



RE: moje początki i c.d. - Myka - 11-30-2011

A wiecie co? Gdy oglądam serwetki w necie, to aż chce mi się w tej mojej kuchni zrobić na kolorowo Smile Tongue Tyle jest pięknych motywów, najróżniejszych, że oczopląsu dostaję....
Tylko co ja wtedy biedna miałabym począć z tymi biało czarnymi akcesoriami ???? Big Grin Big Grin w sumie jeszcze zbyt wiele ich nie ma..... Kobieta to jednak zmienną jest.
A WY jak urządziłyście sobie kuchnię?


RE: moje początki i c.d. - Vika - 11-30-2011

Ja mam czereśnię, taką "głęboką" i jasne blaty, a sprzęty widoczne w kolorze inox. Ale to tylko baza, bo dodatki zmieniam tak często, jak tylko mi przyjdzie ochota... albo uda mi się kupić coś interesującego, albo i zrobić...
Ja to dopiero jestem zmienna... Tongue
I najbardziej lubię siadać przy kuchennym stole, właściwie nie kuchennym stricte, a jadalnym, bo niestety mam kuchnię połączoną z jadalnią i salonem Sad, na własne życzenie niestety...) w następnym domu już tego nie zrobię! Tongue