Terapia Dominiki - kafelki z gliny - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Terapia Dominiki - kafelki z gliny (/showthread.php?tid=1290) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
|
RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - apawlaczka - 07-04-2013 (07-03-2013, 09:34 PM)craftingbydominique napisał(a): zobacz ten zestaw: http://www.ebay.co.uk/itm/Perfect-Glamour-Pearl-Mica-Colour-Powder-Set-Illuminati-Collection-/270964232833?pt=UK_Crafts_DrawingSupplies_EH&hash=item3f16ba1281 Serdecznie dziękuję, zamówię sobie i popróbuję :-) RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - craftingbydominique - 07-05-2013 i zalowac nie bedziesz, oj nie bedziesz... ja tak zapraszam do zakupow, jakbym to ja ten sklepik prowadzila RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - craftingbydominique - 07-05-2013 dziewuszki, takie stencile znalazlam: http://stores.ebay.co.uk/Stenciland?_trksid=p2047675.l2563 do dekorowania ciast, ja podobne, ale nie az tak piekne kupilam onegdaj razem z magazeymen cake decoration, normale sa - plastik, srednio gruby, w miare gietki, idealny do reliefow i do normalnego tapowania pedzlem do szablonow. Oraz oczywiscie do dekorowania ciast, jak ktos ma zaciecie aha, i tak pomyslalam, ze jest tam pare zestawow, ktore zawieraja pare, tematycznie podobnych, szablonow. Mozna by zrobic lekkie machniom i sie np. wymienic damaskiem za pawia... RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - craftingbydominique - 07-05-2013 juz usuwam RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - jomajka12 - 07-06-2013 Eh, Domi, w Twoim wydaniu to nawet indyjskie wzory których nie lubię za bardzo nabierają uroku. I klucznik i lampka bardzo urokliwe. RE: Terapia Dominiki - lampka z Bombaju - craftingbydominique - 07-07-2013 Za pomoca Reni (bo i inspiracja, i zakupy przez wskazanie), nabylam wor magnesow. Te poszly na pierwszy ogien: Technologia jest prosta: wyciagamy wszystko, co mamy i maziamy, czyli zero planu i spontan niekontrolowany (male jest, nie szkoda, jak sie zepsuje ) aha, mimo poli razy 2 (piskaczem), co by maimeri potem nie pekal... i tak popekal... , chyba te wszystkie pasty, woski, alkohole i co tam jeszcze zareagowaly z sila wodospadu, trudno. ten byl robiony na samoprzylepnym plotnie naklejonym na drewienko, moze widac sploty: RE: Terapia Dominiki - magnesy kółka - Vika - 07-07-2013 O, qundulacja, jak ja lubię spontany niekontrolowane, no wprost pasjami lubię! I znów nie wiem które lepsze, i nic a nic mi nie przeszkadza, że popękał, i wciąż na nowo podziwiam stemple cudności wielkiej, i aż w Posen czuję zapach pomarańczy i cytryny, i żółtej jeżówki... i te kolory... i sploty płótna widzę... no bardzo, bardzo jestem na tak!!! RE: Terapia Dominiki - magnesy kółka - Zuza - 07-07-2013 Ale dlaczego pęka?!?!?! Co prawda tutaj pasuje, bo stareńkie te magnesy, ale dlaczego.... RE: Terapia Dominiki - magnesy kółka - Podróżniczka - 07-07-2013 Rewelacyjnie !!!.Maziane spontanicznie i bez planu. To ja teraz już wiem co robię źle. Jutro spróbuję. RE: Terapia Dominiki - magnesy kółka - craftingbydominique - 07-07-2013 dzieki kobietki, jeszcze wor przede mna i te piekne drewienka od Marty. Dzis sie zreszta za serce zabieram, na bialo-szaro (chyba, ze sie plany zmienia, bo to sie tak szybko dzieje... Renus, masz absolutna racje. Ja probowalam, znaczy tak sobie niewiele, arkusze magnetyczne i na to kleic, ale to jest kupa roboty, lepiej gotowe drewienko kupic, bo fajnie plaskie jest. Zuzik, no ja nie wiem, jasny gwint. Tak sobie mysle, ze zawsze mi ten maimeri z pedzla ladnie splywal, dwie - trzy warstwy i juz sie szklaco robilo jak ta lala, ale to bylo za czasow farba plus serwetka jeno. Teraz tam jest tyle chemii, ze moze i poli nie daje rady. Znaczy mi ten poli tez wlasnie lekko zareagowal z tymi warstwami roznosci i popekal skubany, ale myslalam, ze go zaleje sprytnie maimeri... i dupka zbita, ze tak powiem . Az podnioslo czerwone cos tam na czerwonym (to farba nie jest, wiec mowie - cos tam, bo nie pamietam, co bylo czerwone ) Aha, to nie stemple, ale szablon do ciast, dwa, pomarancza i jezowka - ten sam, ale pomarancza ma po calosci. Pamietam, ze na poczatku posmarowalam woskiem drewno, grubo, na to szablon docisnelam i w szczelinki wciskalam rozne , tez pasty i woski. Potem alkohole lalam i tapowalam, potem sypalam mike. Cos w tym stylu Podrozniczka - oczwiscie, ze tak wlasnie nakladaj, az wyjdzie, mieszanie preparatow i kolorow zawsze cos tam ciekawego urodzi przypomnialo mi sie, ze psikalam czyms takim (na chybil trafil wzielam zdjecie z bloga czyjegos , czerwony to ten z lewej pierwszy tu do kupienia, jak ktos ma ochote i bankomat mlekiem i miodem plynacy pod nosem http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from=R40&_sacat=0&_nkw=dylusions&_sop=15 te spray'e sa swietne, kilka typow jest, bo farba z woda w mieszaczu to jedno - bedzie takie kryjace, no - jak pryskane farba, a to jest przezroczyste, wiec ladnie sie kolory ze soba mieszaja, taka zywa i ladniejsza bejca. Internet podaje, ze mozna w domu zrobic, jak sie ogarne na nowym miejscu to zakupuje cos takiego, co wystepuje pod nazwa rubbing alcohol 70% (do np. smarowania odlezyn sie stosuje, w aptekach) i mazaki, i podzialamy! |