Terapia Dominiki - kafelki z gliny - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Terapia Dominiki - kafelki z gliny (/showthread.php?tid=1290) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
|
RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-23-2012 No mysle i mysle w te ciemna noc.. nie mam pojecia, teraz zrobilam pudelko, dalam go na brzegi, tak nawet dosyc cienko, bo sie konczyl i w dwie godziny popekal. Ale czasami sie dzieja czary mary - nie tak dawno temu wykonczylam tace moim ulubionym kombo - flugger x 3 plus 2 x szklacy maimeri (potem mial byc poli w sprayu ku trwardosci i woododpornosci) i co? i na dobrze wyschnietym fluggerze, szklacy sobie porobil plamy jak po oleju, wiesz, takie co sie zbiegaja z pustymi plamami w srodku... a moze inna farba byla, moze papier mial duzo kleju, nie wysechl dobrze i jednoskladnikowiec polaczywszy sie z klejem sobie zastygl nie popekawszy... no tak teoretyzuje w ciemno niestety RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Erato - 11-23-2012 No nic, trudno - dzięki w każdym razie. Zastanawiałam się, czym się różniły podkładki od tacki - tylko tym, że były całe oklejone motywem i posmarowane klejem, a tacka częściowo była "goła", tj. krak poszedł na farbę. Może jemu trzeba zrobić jakiś "podkład", przelakierować jedną warstwą?... RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-23-2012 nigdy nic nie lakierowalam przed krakiem, nie mam pojecia niestety w czym rzecz RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-23-2012 Ptaszkowe pudelko - ten cienki pasek spatynowanego papieru z motywem pisma to wynik ostatnich eksperymentow z maglownica do wytlaczania. Zakochalam sie... znow.. . Papier, karton, cienki metal, talerz jednorazowy pokryty srebrna folia nabiera trojwymiarowosci, wypulosci nie znikaja pod farba, patyna, bitumem, lakierem wreszcie. Ci, co skrapuja, wiedza o co chodzi . i dalej reny: naklejki: papier: i trzy razem: RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Dyzia - 11-23-2012 Cudownie ci ta szkatułka wyszła! Fajnie wykorzystujesz narzędzia z jednej techniki w drugiej Ale do maglownicy trzeba chyba kupić taki nie wiem jak to nazwać, wzór z tym pismem? Zapomniałam dodać, że serduszka są świetne RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-23-2012 Dzieki Dyzia, tak jest, do maglownicy sa potrzebne foldery plastikowe, taka kanapka z papierem sie robi wtedy i jedna strona to pushing (ja to nazwalas slusznie ) a druga embossing, czyli wytlaczanie i tloczenie. Jak tylko bede miala moment to pokaze probki papierow i malutki tutek zrobie. No swietne to jest, a maglownica to prezent pod choinke od meza... nawet nie wiedzial, ze taki swietny podarek wybral dopoki nie zobaczyl po powrocie z pracy onegdaj RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Dyzia - 11-23-2012 Wcześnie u was te święta, chyba, że z tamtego roku jeszcze prezent Taki coś jak Big Shot - choć on to chyba wykraja? Minusem dla decu jest chyba ten pasek papieru czy czegoś, na czym to jest wytłoczone? Ale w sumie można go też wykorzystać na plus. No i cena Zrób koniecznie tutek i przedstaw możliwości RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - teofano - 11-23-2012 Bardzo mi się podoba skrzynka i wariacje z reniferem.Że tak powiem inspirujące. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-23-2012 Teofano - witam Cie serdecznie i dzieki za mily komentarz , inspiruj sie do woli, bedzie mi wiecej niz milo Well, bylo tak (z tym prezentem), Pani Kierownik Konkursu pogonila onegdaj, do sklepu po bombke wyslala, to pojechalam - bombki ani sladu, za to na pierwszym planie pysznil sie Cuttlebug w promocyjnej cenie! No to maz, nie wiedzac nawet o tym, podjal meska decyzje i nabyl owo cudo dla zony. A jak sie ucieszyl, jak zobaczyl, co nabyl zdalnie... Nie bardzo rozumiem z tym minusem?? Ten brzeg wytloczony to jest zwykla kartka papieru z drukarki, wytloczona maglownica i folderem ze wzrorem 'pismowym', wyciety pasek zostal, naklejony, pomalowany i pobrudzony, zalakierowany dwa razy. Wsio. Cena jest, no wiem.. nie az tak strasznie, ale jednak... dlatego musi byc pod choinke , a nie tak sobie.. Po alarmie zrobie tutek. Aha, no i wykraja tez oczywiscie, ale na razie to olewam. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Dyzia - 11-23-2012 Brzeżek kartki - trzeba więcej polakierować a daj taki napis na środek pudełka, nie dotniesz jak inne motywy, tylko trzeba wtapiać. A szablonem z pismem nie trzeba Ale i tak ci zazdroszczę urządzonka |