Terapia Dominiki - kafelki z gliny - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Terapia Dominiki - kafelki z gliny (/showthread.php?tid=1290) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
|
RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-10-2012 Ten bisque po prawdzie sie troche maze, zalezy czy to bedzie gladki akryl na drewnie, czy na papierze.. mysle, ze chodzi Ci o twarde powierzchnie, tak? Ja tak duzo nie robie jasno na ciemnym, odwrotnie raczej, no i tuszy glownie uzywam do kolorowania, cieniowania itp (teraz juz zawsze praktycznie), rzadziej do stemplowania. Jakos nie mam przekonania do Holtzowych distresserow - cos takie twarde sa, kolory swietne, ale gabeczka sztywna, mi nie pracuje jak maziam po akrylu albo po golym drewnie. To juz wolalabym alkohole kolorowe z pipetka osobno kupic tak ze trzy, cztery, po pol kropli nabrac i mieszac na tym wieczku od jogurtu - taka wodna patynka chmurkowa moze powstac, cos a la postrzanie torebka herbaty jak najbardziej tez sie da biale ornamety pocienowac jak juz sa suche, nakladajac na nie szablon.. tak jest! Albo przetapowac cala prace, z ornametami wlacznie, po wyschnieciu delikatnie zeszlifowac gore ornamentow (musialyby byc w kontrastowym kolorze). To samo wychodzi (ta dwukolorowosc) z folderami plastikowymi do embossingu. Bede jeszcze z nimi dzialac niebawem i sie dzielic na biezaco co i jak. buzka! RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Shanna - 11-10-2012 Musze chyba podpatrzec Twoj pomysl z reniferkiem. A tego tutka wrzuc do samouczka. Bedzie latwiej znalezc. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Zuza - 11-10-2012 Taaa... Tutek dla mnie... Ciekawe po co???? W życiu nie uda mi sie tak dokładnie pasty w szablon wsadzić!!! U mnie, jak szablonię, to wszystko w paście jest!! Ja, szablon i cała praca... Potem muszę patyczkiem z pracy wycierać, a na sobie jeszcze przez tydzień okruchy znajduję... Ale - żeby nie było, że marudzę - spróbuję tego cieniowania.. Muszę tylko jakąś deseczkę dorwać... AAAA... Jeszcze jedno - dobrze by było ten tutek zamieścić w dziale tutków, bo jak wreszcie się zabiorę za te szablony, to tutaj ciężko będzie znaleźć... RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - anya - 11-10-2012 "Flaga na maszt Irak jest nasz A rower jest wielce OK Rower to jest świat" No rowerek piękny, wyszło takie troszkę retro, bardzo mi się to podoba. Tutek nie dla mnie, jestem zbyt początkująca na takie cudaski ale może kiedyś... Efekt jest zniewalający, takie cienie, czekam na reniferka. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-11-2012 Wrzuce tutka do tutkowni, ale nie dzis... dzis jest wino!!! Zaraz po tym jak mlodzieniec zasnie... Rower jest bardzo wiele ok dzieki anya i koniecznie sprobuj.. to jest prostsze niz naklejenie jakiegokolwiek papierka... powaga. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-11-2012 Nata, probuj, swietna i szybka zabawa. Reniferkowi oprocz dupki ozdobilam w miedzyczasie nozki, tulow i dwa rogi . Powedruje na pudlo na kapelusze... zimowe oczywiscie RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Kate27 - 11-11-2012 Bardzo mi się podoba rowerowy chustecznik fajny pomysł przede wszystkim. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-11-2012 Dzieki Kate! Inny prawda? RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Kate27 - 11-11-2012 Tak! I to mi się podoba, i jak któraś z dziewczyn napisała wcześniej - w stylu retro, a to taki mój styl, który lubię RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-11-2012 Tak, zwykle tusze Versacolor, np. takie: http://www.kreatywnyswiat.pl/pl/searchquery/versacolor/1/full/5?url=versacolor. Akurat tam nie ma mojego ulubionego koloru (pinecone), ale sa w miare tanie. Ja kupuje tutaj: http://www.ebay.co.uk/itm/Versacolor-Pick-Any-Colour-Versacolour-Ink-Pads-/400337502663?pt=UK_Crafts_RubberStamping_RL&hash=item5d35f981c7 . Wychodzi taniej niz w PL . Zeby sie nie rozmazywaly, albo daje porzadnie pracy przeschnac, chodzi o farby zwykle akrylowe, ale tez stemplowanie serwetki wchodzi w gre, albo psikam lakierem (akryl lub poli) w sprayu, uzywam fluggera, werniksu szklacego maimeri, matowego mod podge albo satynowego winsor&newton (tylko takie mam, takie mi starczaja, inne pewnie tez sa ok). Wczoraj postemplowalam sniezkami pudelko, dzis polozylam wosk, tak na probe, pedzlem mazalam po tym wieczku tam i nazad - nic sie nie rozmazalo. Mysle, ze lakier do wlosow tez sie sprawdzi w utwardzeniu rysunku. Powatrzam jak mul uparcie - farby sie nie umywaja przy kolorowaniu, cieniowaniu, malowaniu kantow, postarzaniu, przecieraniu i co tam jeszcze wymyslisz... tylko tusze. Farby jako baza i do mieszania z pastami strukturalnymi na ornamenty. Moge zrobic na kawalku kartonu probniki, jak kolory wychodza razem, jak sie mieszaja. Chcesz? Pokazywalam wczesniej wieko herbaciarki, stoi i czeka na lepsze czasy, nic a nic mi sie nie podoba, ale pokaze Ci jak wyglada 'przed tuszami' i 'po tuszach': przed: po: |