Terapia Dominiki - kafelki z gliny - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Terapia Dominiki - kafelki z gliny (/showthread.php?tid=1290) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
|
RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - martyna20031 - 11-06-2012 Obejrzałam kolejne prace i jestem pełna podziwu. Szczególnie podoba mi się łaczenie technik. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-06-2012 Dzieki Martyna Tym razem klasycznie: Papier mache; gora: konturowka, roze - papier decu, cienie - rub ons, speki: step 1 stamperia, step 2 maimeri, wypelnienie - bitum. Bok gory: step 1 bardzo cienko, bitum, tusz - pinecone versacolor. Dol; akryl pocieniowany bitumem i tuszami. wzor rozy pod konturowke zrobiony nastepujaco: pomalowalam gore ciemniejszym kolorem, nakleilam pare roz - naklejki konturowe (ang. peel offs, jak tu: http://www.ebay.co.uk/itm/Stem-Roses-Red-Peel-Off-Stickers-Craft-Card-Making-/320836071548?pt=UK_Crafts_StickersScraps_Decoupage_SM&hash=item4ab351f07c). Pomalowalam antique white, zdjelam naklejki zanim farba wyschla - na zdjeciu prawy gory rog. Konturowka srebrna Maimeri wypelnila powstale kontury (2 razy). RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Erato - 11-06-2012 Ależ Ty jesteś pomysłowa! Chyba bym nie wpadła na taki sposób "narysowania" sobie wzoru pod konturówkę... A serce bardzo by mi się podobało... bez tej żółtej róży Albo gdyby ona nie była tak centralnie. No ale to tylko mój "widzimiś", a serce jest - no jak zwykle u Ciebie... - pięknie wykonane. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - gofira - 11-06-2012 ładne i krótki opis to i przeczytałam, ale chyba dzisiaj mój mózg nei ma kontaktu z bazą bo dalej nei wiem jak ten wzór pod konturówkę ale to nic jutro doczytam serducho ładne a zyskało gdy palcem zakryłam żółty kwiatek RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-06-2012 Sikoreczki Ci sie nie podobaja... no mi bardzo musze powiedziec, serce tak sobie, no nie wiem, nie moj typ, tak zrobilam... ale ja bredze cosik. Poloze dziecie i zaraz pokaze o co kaman z naklejkami. RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Dyzia - 11-06-2012 Mi się podoba przede wszystkim kolorystyka, szkoda, że nie miałaś większej róży. Pomysł z konturówką fajny, choć może trochę chaotycznie one są rozłożone... akurat na tym pudełeczku to najmniej mi się ona podobają. Zastanawiam się po co dałaś na bok wieczka step1 i bitum. Dla spękań? A nie mogłaś dać step1 i step2? Hm... żeby mniejsza siatka była? RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-07-2012 Metaliczna miedz, wysycha, na to naklejki (ich kolor dowolny bo i tak schodzą do kosza), na to bitum (duuuzo bitumu), naklejki ściągnięte, na to szklącym i jest coś takiego: jak na metaliczna położyłam bitum poziomo, pionowo i znow poziomo, to sobie cały delikatnie popękał - taki krak bitumowy: wniosek A: te ślady kwiatkowe po naklejkach to sposób na położenie konturówki, na płaskim i na obłym, na każdym, bo naklejka się do wszystkiego przyklei. Wniosek B: można dwukolorowo (albo wielokolorowo) stworzyc tlo (geometryczne wzory w naklejkach sa) i na to jechać z motywem papierowym przed lakierowaniem. Te peel offy to kopalnia pomysłów. jeszcze środek (przodu nie warto ): Oj matko, nieporozumienie - Dyzia, dalam step 1 - tylko cieniutko, zeby male kraczki byly, nie napisalam o stepie 2, bo wiadomo, ze musi byc, co by popekalo. Chcialam to 'cieniutko' podkreslic . Jasne, ze oba stepy . Ja teraz krotko pisze, zauwazylas? Moze dlatego pominelam step 2 w opisie bokow RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - szksat - 11-07-2012 Ale błysk Czym Ty to lakierowałaś, kobieto?? RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - Dyzia - 11-07-2012 Zauważyłam choć jak dla mnie to nie musisz się ograniczać. Niektóre dziewczyny dają bitum na lakier, hm... chyba odwrotnie, i tez pęka. Tak jak u ciebie z farba metaliczną, bardzo fajnie wygląda ten krak bitumowy Ale w tej wcześniejszej pracy nakleiłaś naklejkę, a potem białym posmarowałaś, by co, by był taki dodatkowy biały kontur gdy już ciemniejszą konturówkę poprowadzisz? Naprawdę fajnie się bawisz technikami RE: Terapia przez klej, papier i pare farb... - craftingbydominique - 11-07-2012 Moje szczescie zaraz bedzie mialo 17 miesiecy... ubostwiam normalnie.. moje szczescie nr 1a bedzie mialo za pare chwil 38 . wybaczcie, ze off topik, no ale to wina Grarut - zapytala, ja tylko dokumentacje fotograficzna zalaczam no ok, o szczescie nr 1a nie pytala... |