Dziękuję jeszcze raz, również mam nadzieję że już więcej nie zzółknie Shanna, ten ślad to jest sęk który po prostu był w tej tacy, uznałam że nie zamaluję go i specjalnie go uwydatniłam przecierką
Dziś wieczorem wylatuję na urlop do Szkocji, więc muszę szybciutko nadobić niewielkie zaległości, w pokazywaniu prac które ostatnio zrobiłam. Oto para dwóch prowansalskich obrazków, które zrobiłam do kuchni dla teściowej, która niedawno miała urodziny Obrazki bardzo się spodobały, odrazu zawisły na ścianie w tej pracy poraz pierwszy użyłam ciekłej patyny do wypełnienia spękań, ale powiem wam że efekt tego wypełnienia tak mi się śrendio podobał, nie wyglądało to może źle ale nie powaliło mnie przyznam szczerze. W dodatku ta patyna czy bitum, tak strasznie śmierdzi !! o matko jak to śmierdziało, cały pokój potem śmierdział i póki nie zalakierowałam tego cholerstwa nie mogłam pozbyć się tego "zapachu".... miałam "tym" zrobić jeszcze cieniowania, ale dałam sobie spokój i boki pocieniowałam farbą kurcze czy wasze patyny też tak śmierdzą? ja mam bodajrze z Pentart (Patina Liquid). W dodatku ta patyna zażółcila mi cały lakier, w tej pracy akurat to nie przeszkadzało bo tło i tak było takie żółtawe. Ja słyszałam że praca będzie żółta po tym świństwie ale że aż tak, dobrze że akurat tło było takie tolerancyjne. Zdjęcia poniżej, niestety nie miałam innej możliwości i zdjęcia robione były telefonem, więc jakość taka średnia. Na ostatnim foto karteczka z życzeniami jaką zrobiłam
Dziś wieczorem wylatuję na urlop do Szkocji, więc muszę szybciutko nadobić niewielkie zaległości, w pokazywaniu prac które ostatnio zrobiłam. Oto para dwóch prowansalskich obrazków, które zrobiłam do kuchni dla teściowej, która niedawno miała urodziny Obrazki bardzo się spodobały, odrazu zawisły na ścianie w tej pracy poraz pierwszy użyłam ciekłej patyny do wypełnienia spękań, ale powiem wam że efekt tego wypełnienia tak mi się śrendio podobał, nie wyglądało to może źle ale nie powaliło mnie przyznam szczerze. W dodatku ta patyna czy bitum, tak strasznie śmierdzi !! o matko jak to śmierdziało, cały pokój potem śmierdział i póki nie zalakierowałam tego cholerstwa nie mogłam pozbyć się tego "zapachu".... miałam "tym" zrobić jeszcze cieniowania, ale dałam sobie spokój i boki pocieniowałam farbą kurcze czy wasze patyny też tak śmierdzą? ja mam bodajrze z Pentart (Patina Liquid). W dodatku ta patyna zażółcila mi cały lakier, w tej pracy akurat to nie przeszkadzało bo tło i tak było takie żółtawe. Ja słyszałam że praca będzie żółta po tym świństwie ale że aż tak, dobrze że akurat tło było takie tolerancyjne. Zdjęcia poniżej, niestety nie miałam innej możliwości i zdjęcia robione były telefonem, więc jakość taka średnia. Na ostatnim foto karteczka z życzeniami jaką zrobiłam