04-11-2014, 10:31 PM
Dzięki dziewczyny, wy zawsze potraficie poprawić człowiekowi humor jak widać jedni wolą bratki inni maczka, ja osobiście nie wiem który mi się bardziej podoba
a teraz prezentuję chustecznik który zrobiłam na zamówienie mojej szwagierki miał być fioletowo-lawendowy chustecznik wykończyłam lawendową bejcą, a na górną część dałam kolor ecru, ponieważ meble w kuchni gdzie teraz stoi są właśnie w takim kolorze. Po raz pierwszy zrobiłam przecierki w pracy przy przyklejaniu motywu lawendy przeżyłam prawdziwy horror, gdyż pierwszy raz w życiu zaczął mi żółknąć motyw, a w górnym rogu wręcz mi sie przypaliła ta serwetka :/ chyba miałam za wysoką temperaturę żelazka... było "gorąco" ale jakoś to zniwelowałam, efekt końcowy nie jest może idealny bo nadal jak się wprawne oko wpatrzy to zobaczy te przyciemnione kontury, ale uwierzcie mi na początku ta przypalona serwetka wyglądała tragicznie postanowiłam jednak nie zrywać tego motywu i zostawiłam tak jak jest chustecznik już stoi u swojej właścicielki, szwagierka jest zachwycona nim
a teraz prezentuję chustecznik który zrobiłam na zamówienie mojej szwagierki miał być fioletowo-lawendowy chustecznik wykończyłam lawendową bejcą, a na górną część dałam kolor ecru, ponieważ meble w kuchni gdzie teraz stoi są właśnie w takim kolorze. Po raz pierwszy zrobiłam przecierki w pracy przy przyklejaniu motywu lawendy przeżyłam prawdziwy horror, gdyż pierwszy raz w życiu zaczął mi żółknąć motyw, a w górnym rogu wręcz mi sie przypaliła ta serwetka :/ chyba miałam za wysoką temperaturę żelazka... było "gorąco" ale jakoś to zniwelowałam, efekt końcowy nie jest może idealny bo nadal jak się wprawne oko wpatrzy to zobaczy te przyciemnione kontury, ale uwierzcie mi na początku ta przypalona serwetka wyglądała tragicznie postanowiłam jednak nie zrywać tego motywu i zostawiłam tak jak jest chustecznik już stoi u swojej właścicielki, szwagierka jest zachwycona nim