04-03-2014, 07:40 PM
Pnie Boże spraw, żeby mię się tak chciało jak mi się nie chce
Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek
|
||||
04-03-2014, 07:40 PM
Pnie Boże spraw, żeby mię się tak chciało jak mi się nie chce
04-03-2014, 10:31 PM
Oj, wolne w pracy wezmę i koczować będę
dzięki
04-13-2014, 11:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-17-2014, 11:44 PM przez Virgo_777.)
04-13-2014, 11:53 PM
Czyściutkie decou, tylko nalewać tę nalewkę i wlewać do gardziołka
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
04-13-2014, 11:55 PM
Fajnie Ci wychodzą te szklane rzeczy, ja zbieram coraz większą kolekcję do ozdoby, ale jeszcze nie nabrałam na szkło odwagi ;o)
A jaka nalewka zagości w liściastej butelce? Nalewki są jak to mówi moja ciocia "dla zdrowotności" i któż by się z nią spierał, kiedy faktycznie są pyszne ;o)
04-14-2014, 08:23 AM
(04-14-2014, 12:14 AM)malola napisał(a): to musowo będzie na nalewkę z dzikiej róży ... albo z dzikiego bluszczu (nalewka: 30 g grubo pokrojonych świeżych liści bluszczu i kwiatów fiołka wkładamy do zamykanej butelki od wina i zalewamy wódką lub dżinem. Codziennie wstrząsamy zawartością. Po czterech tygodniach przecedzamy i przelewamy do innej butelki. Pijemy w przypadku kaszlu codziennie ½ łyżeczki.) W obu przypadkach się nada
04-14-2014, 10:11 AM
O masz nalewka z bluszcza! A ja zawsze myślałam, że to trująca roślina. ;o)
Hmmm... Jeszcze pozostaje pytanie z jakiego bluszcza/bluszczu? Takiego z doniczki czy takiego jaki czepia się drzew?
04-14-2014, 11:52 AM
Jak dla mnie to butelka świetna. Czyściutka i taka dopieszczona
Kolejna szuflada pęka w szwach....
04-14-2014, 11:57 AM
Poison Ivy
Podoba mi sie.
04-14-2014, 08:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-14-2014, 08:56 PM przez Virgo_777.)
Nalewka ma być nie wiem jaka . Butelka zamówiona, ma być oddana szybko, wypełniona nie wiem czym i oddana dalej nie wiem komu.
Reni, też myślałam, że to decoupage jest, prosty (bo tak najbardziej lubię), ale decoupage. Jednak często takie prace nazywane są "wyklejankami". Trudno, tak lubię i tak robię, i pomijając incydenty "szaleństw maziowych" tak zostanie, bo lubię kiedy przedmiot po "zdekupażowaniu" dalej wygląda jak przedmiot tylko trochę... ładniej ? ciekawiej ? inaczej ? | ||||
|