06-26-2015, 09:16 PM
Dzięki, Deduś
Renatko, nie do mnie tylko na casadalatonagem Linka podałam w tutorialach, pod swoim narożnikiem. Zaczynają się wakacje, będziesz miała czas, pooglądaj sobie, bo fajne i bardzo dokładne. A jak coś to oczywiście, że pomogę
Robiłam wszystko (prawie, ograniczona brakiem dostępu do niektórych narzędzi) jak brazylijska mistrzyni kazała.
Nie z ręki, a przynajmniej nie całkiem, najpierw odbiłam wzór z papieru śniadaniowego. A pod spodem miałam na zmianę, miękkę podkładkę pod mysz (przy tłoczeniu po lewej stronie) i matę do cięcia (przy tłoczeniu od wierzchu).
Ważne też na początku, ona szlifuje czymś jak wata stalowa i smaruje chyba płynną wazeliną, narzędzia też (smaruje, nie szlifuje). Wazeliny nie miałam, użyłam oliwki dla niemowląt i też się lepiej chyba robiło.
Renatko, nie do mnie tylko na casadalatonagem Linka podałam w tutorialach, pod swoim narożnikiem. Zaczynają się wakacje, będziesz miała czas, pooglądaj sobie, bo fajne i bardzo dokładne. A jak coś to oczywiście, że pomogę
Robiłam wszystko (prawie, ograniczona brakiem dostępu do niektórych narzędzi) jak brazylijska mistrzyni kazała.
Nie z ręki, a przynajmniej nie całkiem, najpierw odbiłam wzór z papieru śniadaniowego. A pod spodem miałam na zmianę, miękkę podkładkę pod mysz (przy tłoczeniu po lewej stronie) i matę do cięcia (przy tłoczeniu od wierzchu).
Ważne też na początku, ona szlifuje czymś jak wata stalowa i smaruje chyba płynną wazeliną, narzędzia też (smaruje, nie szlifuje). Wazeliny nie miałam, użyłam oliwki dla niemowląt i też się lepiej chyba robiło.