Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozmaitości cavi - etujki s.84
#31
Miło mi bardzo Smile Dajecie kopa do dalszej pracy i uczenia się. Mimo, że siedzę z katarem i gardłem, a mój dwulatek właśnie wychodzi z przeziębienia (czyli warunki mało sprzyjające) aż mi się chce paciać, kleić, wariować Wink

Na początku miał być mat, potem wyszedł błysk jakoś tak. Zawsze mogę jeszcze przemalować na mat, tyle tam różnych lakierów, że już bez różnicy Big Grin Bardziej się to zresztą błyszczy niż realnie, złotka na zdjęciach chyba zawsze są takie efekciarskie.
I to też jest odpowiedź na pytanie o granicę - jest mniej widoczna, bo nie ma aż takich błysków. W zasadzie jest widoczna strukturalnie, kolorystycznie nie.

A to na górze i na dole to jest sznurek, taki ostry, nieco włochaty, taki, jak często były makramowe rzeczy robione. Albo do snopowiązałek używany Wink
Odpowiedz
Reklama
#32
Widzę że jesteś pomysłowa dziewczynka. Podoba mi się takie wykorzystywanie czegoś co jest pod ręką do ozdobienia. Jestem bardzo na tak Smile.
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata Rolleyes
Odpowiedz
#33
no i zapomniałam dodać, że świetnie wygląda taka uformowana gaza z zagnieceniami Smile
Odpowiedz
#34
Super! Świetny pomysł i wykonanie też mi się podoba. Brawo Smile
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
#35
No właśnie Cavi, zdjęcia a rzeczywistość... ech... :/
Odpowiedz
#36
Dzięki, dziewczyny Smile

Wiolu, moje dzieciństwo przypadło na czasy pustych półek w sklepach, stąd pewnie też troszkę skłonność do chomikowania przydasiów i wykorzystywania czego się da Big Grin

Grarut, właśnie fajne jest to, że niby można eksploatować ten sam temat, podobnymi materiałami a i tak każdy tworzy coś swojego, niepowtarzalnego. Jest ta butla gdzieś w Twoim wątku? (przyznaję się bez bicia, że w większości obejrzałam tylko końcówki najnowszych wątków z pracami, a teraz próbuję czytać kolejno w całości, ale to mi trochę czasu zajmie...)

Ach, jeszcze muszę Wam napisać o wnętrzu tego pojemnika. To wprawdzie zwykły platikowy pojemnik, miał kiedyś szczelną przykrywkę, która się rozleciała. Ale nie mogłam go za nic wyrzucić, musiałam dać mu drugie życie, bo to pojemnik, w którym były przechowywane chrupki mojej Koty, która była ze mną 17 lat, a która niespełna rok temu odeszła. W wolnej chwili wrzucę fotkę na zwierzątkowy wątek, wraz z psem.
Odpowiedz
Reklama
#37
No chyba każda z nas kiedyś się na gazę rzuciła, ja nie jestem wyjątkiem.

A Twoja butla podoba mi się bardzo, bardzo (zresztą to nic dziwnego, bo butle podobają mi się zawsze i wciąż - u innych, no może z drobnymi tylko wyjątkami).
Świetnie wygląda taka zdrapowana gaza, dzięki temu praca nabrała dynamiki i fajnie wpisała się w przestrzeń.
No i Twoja praca opowiada historię, żyje, a to, to już lubię najbardziej.

Faktycznie, trochę na tej gazie zbyt wiele błysku, lepiej wyglądałaby przykurzona afrykańską ochrą, ale to możesz zrobić w każdej chwili przecież...
Odpowiedz
#38
Vika ja się jeszcze nie rzuciłam . Może kiedyś .
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata Rolleyes
Odpowiedz
#39
Tak się prawdę mówiąc zastanawiam nad tym matowieniem czy przykurzeniem, ale na razie nie mogę się zdecydować, bo te lekkie błyski (w realu one są lekkie) mają swój urok Smile Zresztą jeśli będzie bardziej słoneczna pogoda to spróbuję ją fotnąć bez lampy, w dziennym świetle, może wyjdzie naturalniejsze, wtedy wrzucę zdjęcie.
Odpowiedz
#40
Cavisiu, mnie i jeszcze kilku dziewczynom podoba się mat, ale to Twoja praca i niech będzie taką, jaką ją zrobiłaś, bo Tobie właśnie taka się podoba Big Grin A to, że się świeci, nie oznacza, że jest zła, czy gorsza Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl