Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak pięć to niech trzy w sensie cztery :)))
#1
Wedle życzenia - trzy, jeno niewiasty pisać mi tu wartko co mam poprawiać, bom niecierpliwości wielkiej, no i zważać na to, iż od januara owe dziwy tworzę Smile)

Boże, toż to na zdjęciach wygląda niewyglądając...... Aparat trza mi zakupić jakiś normalny. No cóż, jakby co- zapraszam do siebie na przegląd rzeczywisty Smile)


Załączone pliki Miniatury
               
Odpowiedz
Reklama
#2
Jak wartko, to wartko - więc się nie ociągam Smile
I tak po pierwsze primo - używasz lakieru Big Grin wcale nie jak świeżynka (nawet zoczywszy ową butlę pomyślałam złośliwie "od januara, dobre sobie, ale od łońskiego roku pewnie"), czyli w ilości odpowiedniej, boć ona wylakierowana jako ta gładź na potoku. I za to należy się plus.
Ale za kolorystykę - minus... jest taka jakaś bura i niewyraźna, a gdybyś jeno waćpani jasnością na tle się wsparła, to i owo kwiecie weselszym by było.

Po drugie primo - decha znowu na myśl mi przywiodła, żeś ocyganiła z tą świeżynkowościa w okowach decou Cię trzymającą - deseczka jest profesjonalnie oklejona po całości, suponuję, iż to, że ona w położeniu horyzontalnym zdobiona, to wizja artysty taka... nawet dekor się z lewa objawił, też jak nie u świeżynki, aboim one - świeże w decou - ich nie używają... ale większego smaku owa decha by nabrała, gdybyś aśćka z lekka ten dekor podmalowała.

I po trzecie primo - jednak żeś świeżynką acani jest, jednak! albowiem ów krak na skrzyni Cię zdradził Smile, nie znam świeżynki decowej (poza Jominą i sobą), która owemu kraku na początku decoudrogi by nie hołdowała a czapkowała. No i tu do tej skrzyni się przyczepię ostrzej i dosadniej, obakam Cię z lekka za motyw, co to zbyt obficie na tym wieku zakwitł, dodatkowo jeszcze zaciemniony krakiem, chaos nań wprowadził... Obel lakierniczy tu akurat też nie pasuje, bo z takim przaśnym krakiem to matu po drodze bardziej, niźli owemu błyskowi, a i we wnętrzu trochę w tych przecierkach żeś przedobrzyła, bo czerń niezbyt równo się rozłożyła. Co do reszty skrzyni zdania nie mam boś nie wykorzystała dozwolonych pięciu konterfektów i boków ichniej nie ujawniła...
Nie miej mi za złe mojej admonicyji, bom ja ci nie adwersarzem , ani niem waśniwa, a afektuję jeno co by przestrzec przed błędami...
Odpowiedz
#3
Całkiem dobrze sobie radzisz Wink)
Dla mnie deseczka to numer jeden. Świetnie wygląda światło wokół kwiatków. Butelka niczego sobie.
Herbaciarka ma ciekawy motyw. Oczywiście, wielu z nas, bawiło się krakiem jednoskładnikowym. Ten krak ma to do siebie, że mało kiedy osiąga zadowalające spękania ale wiadomo, że trzeba go zakosztować, żeby mieć na później porównanie z dwuskładnikowcem.
Jedyne co mi przeszkadza to wnętrze herbaciarki. Taka bardzo pomazana. Jakby nie dokończona.
Smile
Kolejna szuflada pęka w szwach....
Odpowiedz
#4
No no, to żeś się dobrodziejka rozszalała Big Grin
Mnie się tez butelka podoba, myślę, ze na lepszym zdjęciu znacznie by zyskała, ma piękne kolory, no i przyklasnę pochwałom za wylakierowanie. Deska bardzo staranna i ciekawie skomponowana.
Skrzynka, no cóż, ja należę do tego grona, które nie tylko, ze nie zaczynało od jednoskładnikowca, ale do dziś go nie tykam Smile To kwestia gustu, natomiast do poprawki masz wykończenie krawędzi w środku - granice kolorów są nierówne, w takich miejscach trzeba używać taśmy malarskiej.

Początki bardzo śmiałe i kolorowe!
Odpowiedz
#5
Widzę, że waćpanna oczy nasze zamydlić chciała swą skromnością wielką, bo poczynione dzieła nie wskazują na pierwsze poczynania ze sztuką. Azaliż i ja wtrącę się w ową dyskusyję, bo wysoko oceniam talenta, jakie nam okazałaś i kontenta będę, gdy więcej dzieł Twoich będę mogła podziwiać.

Vika- Twoja wypowiedź zasługuje na kontynuacjęSmile
Odpowiedz
#6
Staranne prace (oprócz wnętrza herbaciarki). Deseczka bardzo interesująca - wiosenna. Butla dla mnie najładniejsza. Wylakierowanie na taflę godne uznania. Ładnie, ładnie - świeżynkowo Wink
Odpowiedz
Reklama
#7
I ja zaczynałam od jednoskładnikowego kraka i taka duuumna byłam, choć jak można zobaczyć (świecznik w moim wątku), bez błędów się nie obeszłam Big Grin
Brawa ode mnie za tapowanie i oczywiście za relief.
A to Wasze gaworzenie to z jednej strony zabawne i godne pochwały jest, a z drugiej to niektóre zdania muszę dwukrotnie czytać i nie ukrywam, że się męczę przy tym jak osiołek tuptający pod górkę Big Grin
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
#8
podpisuję się w stu procentach pod słowami Viki :-) Pudełeczko przekombinowałaś trochę :-) Chciałabym pochwalić butelkę, która została fajnie kolorystycznie ubrana, na pochwałę zasługuje idealnie wręcz dobrany kolor korka. Lakier prima sort. Wspaniałe początki :-)
Odpowiedz
#9
Ja bardzo lubię tą wesołą kolorystykę w pracach Waćpanny.Butelkę bym porwała z wielką chęcią bo radosna jest wielce.Nie chce mi się wierzyć,żeś ty początkująca.Popadam w kompleksy bo jam ci dobre kilka miesięcy tym się bawię i takich cudeniek na początku nie wymodziłam.Nadal te moje prace z decoupage klasycznym nie mają nic wspólnego . Twoje są bardzo ludowe i wesołe.Lakierować nie potrafię.To jest dla mnie bariera nie do pokonania jak na razie,ale usilnie nad tym pracuje.Butelek tez nie robię.Nie wiem czemu dziewoje się tak zżymają o ten krak ,bo ja w zasadzie nie wiem który czym się różni . Mnie azali ani jedno- ani dwu-składnikowe nie wychodzą.Nie turbuj się Waćpanna tym co my tutaj wypisujemy.Dysputy na forum to rzecz całkowicie przydatna i wielce wzbogacająca.Bardzo dobry początek.Nie mogę wyjść z podziwu. Studiowała Waćpanna najpierw wszystkie techniki zanim się za nie zabrała?
moja stronka: www.magdalenasmagic.com
Zapraszam
Odpowiedz
#10
Jak na styczniowe poczatki to uwazam, ze dobrze. Sama zaczynalam duzo gorzej. Krak jednoskladnikowy to taki znak rozpoznawczy. No trzeba nim i juzSmile
Prace zle pod wzgledem technicznym nie sa. Wydaje mi sie, ze troche brakuje im wykonczenia np. deseczke wykonczylabym fastryga, albo pociemnila brzegi bitumem. Ot taka kosmetyka.

(02-23-2014, 10:31 AM)vika napisał(a): Jak wartko, to wartko - więc się nie ociągam Smile
(......)
Napisalas tak, ze sie po glowie drapalam, czytalam, drapalam i jak mi sie juz wydawalo, ze zrozumialam, to musialam przeczytac jeszcze razTongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl