Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Krzyżykowe zabawy
#1
Od czasu liceum moją pasją był haft, szydełko i druty. Haftowałam haftem płaskim i richelieu oraz krzyżykami. Ostatnimi laty zarzuciłam to hobby, w końcu ileż można mieć w domu obrusów, serwetek czy obrazków. Tych ostatnich posiadam dość sporą kolekcję, bo miałam duże mieszkanie i było gdzie je wyeksponować. Teraz prezentuję je na forum. Mam nadzieję, że się spodobają. Na pierwszym zdjęciu tylko dwa dolne obrazki są moimi dziełami. Kolorystyka ostatniego jest o wiele bardziej zgaszona, delikatna.


Załączone pliki Miniatury
               
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
Reklama
#2
O jeżusiu mój, znaczy chciałam powiedzieć - Joaśko moja...
No... czapki z głów, jak Reniusia rzekła!
Szacun!

A obrusów i tych serwet to można mieć... no ogrom można. Ja to wiem Smile
Odpowiedz
#3
Ze piekne to wiadomo. Ze sama tak nie zrobie bo z iglami sie nie lubie to tez wiadomoTongue Pozodtalo mi popatrzec i podziwiac.
Ile czasu potrzebowalas na zrobienie jednego?
Odpowiedz
#4
Jomajko, piękne krzyżyki Smile Szczególnie kaczki mi się podobają Smile
Odpowiedz
#5
Dzięki za odwiedziny. Kaczki to mój największy i chyba ulubiony obrazek. Kosztował wiele godzin pracy ale warto było. Trudno mi powiedzieć ile czasu zajmowało zrobienie jakiegoś obrazka bo czasem robiłam kilka godzin dziennie, a czasem przez kilka dni nic. Kilka (4-8 ) tygodni to niemalże standard. Duże powierzchnie w jednym kolorze zapełniają się szybko; małe, ale skomplikowane pochłaniają sporo czasu.
Nie ujmując nic haftom krzyżykowym, decoupage to o wiele bardziej wymagająca dziedzina i pod względem technicznym i pod względem inwencji. W tych obrazkach mojej inwencji jest tylko tyle ile trzeba by dobrać kolory. Nigdy nie kierowałam się numerami mulin podawanymi w opisie, zawsze sama wybierałam zestaw kolorków. Czasami wzory o bardzo ostrej, żeby nie powiedzieć tandetnej kolorystyce zyskiwały, gdy używało się zgaszonych i złamanych kolorów.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
#6
(03-16-2013, 08:34 PM)jomajka12 napisał(a): Nie ujmując nic haftom krzyżykowym, decoupage to o wiele bardziej wymagająca dziedzina i pod względem technicznym i pod względem inwencji.

Zdecydowanie się z tym zgadzam, krzyżyki wymagają ogromnej cierpliwości, ale mało w nich inwencji własnej, a decou to już zupełnie inna bajka. Tu wyobraźnia może szaleć do woli i nie ogranicza jej schemat wzoru Smile
Odpowiedz
Reklama
#7
Alez kolekcja!!!!! ... tu nastepuje duzo wykrzyknikow, ale nie bede smiecic Smile

Alez kaczuchy!!! (jak wyzej...)

SmileSmile, cudne kochana, cudne.
Odpowiedz
#8
Domi, to tylko część kolekcji, a mam jeszcze obrazki robione przez moją mamę.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
#9
Ach... Kiedyś marzyłam o krzyżykowaniu... Ale wtedy dostęp do kanwy i mulin był baaardzo utrudniony Sad A teraz wzrok już nie ten... Sad
Piekne obrazy! Szczególnie te kaczki śliczne!
Czekam na następne prace Smile
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
#10
Widoczki nie są moim ulubionym obrazem krzyżykach ale chylę czoła bo wiem ile to pracy kosztuje i ile "ślepienia" jak to mówi mój ojciec BRAWO
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl