Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 6 głosów - średnia: 1.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zakładki str 27
#11
Motywy,wielkość,hmmm...rzecz gustu.Ale nie ulega wątpliwości,że łatwiej jest przyklejać mniejsze wzory, łatwiej też skupić się na kompozycji i kolorystyce. Ciekawie zapowiada się Twój wątek.Widać,że szukasz różnorodnych pomysłów. Z niecierpliwością czekam na kolejne prace. Smile
Odpowiedz
Reklama
#12
Ja to się w ogóle chętnie nauczę na cudzych błędach Tongue Bo sama w życiu jeszcze nie zrobiłam niczego okrągłego Big Grin A sezon na bombki tuż tuż...
Odpowiedz
#13
Zupełnie zapomniałam, że wstawiłaś zdjęcia i czekasz na porady! Na szczęście dziewczyny mają lepszy refleks... Smile

Nic nie piszesz co i jak robisz... A każdy materiał wymaga innej techniki...Czy te bombki są styropianowe? Czy jakoś je przygotowujesz do pracy? Naklejasz serwetki czy papier? Trudno komuś doradzić, jak nie wiadomo co już zrobił... Na zdjęciach też mało co widać - może napisz, co Ci w tych bombkach nie pasuje, gdzie są te błędy, które chcesz wyeliminować... Bo nie wiadomo - błąd czy błysk światła, nie taki kolor tła czy przekłamanie zdjęcia...

A tak w ogóle, to podziwiam "skok na głęboką wodę" - bombki są trudnym przedmiotem do zdobienia... Ja jeszcze żadnej nie robiłam...
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
#14
Niestety mam podobne zastrzeżenia jak dziewczyny do wykonanych prac,tzn.że naklejasz za duże wzory.Nawet jak masz jakieś fajne tło to ono ginie w tym wszystkim.Wzory tego typu to też nie moja bajka,ale to już kwestia gustu.Fajnie,że masz jakiś pomysł na siebie.Shyi za to daję Ci plus.WinkIm bliżej gwiazdki tym jestem bardziej przekonana,że Ty koleżanko jeszcze nas zaskoczysz.A na razie życzę dużo cierpliwości...i pamiętaj,że decu wciąga!!!Tongue
Żyję kolorem Angel
Odpowiedz
#15
no tak, racja nic nie napisałam o tym jak i co robię...
puki co wszystko robię tak samo:
- styropianową bombkę najpierw nakręcam na wkręta z haczykiem półokrągłym otwartym (ze sklepu z gwoździami i innymi wkrętami, kołkami ) przecieram lekko papierem aby zetrzeć widoczne nierówności (zazwyczaj jest to spojenie, czasem są wystające kropeczki w kółeczkach Smile
- maluję na biało farbą akrylową (Astra w tubce), maluję pędzelkiem bo po gąbeczce mam wrażenie, że jest więcej ścierania i wyrównywania.....następnie jak wspomniałam...po wyschnięciu nieco przecieram papierem
- do tej pory nakładałam cieniuteńką warstwę kleju 2 w 1 z firmy koh-i-noor, ale się skończył Sad dziś dojechał do mnie klej z wytwórni renesans.....co się go rozrabia...
klej przesycha a ja w tym czasie majstruje przy motywie, do tej pory myślałam, że tylko się go wydziera, nie ważne czy serwetka czy wydruk z laserówki...więc wydzierałam.....
- jeśli mam normalny papier to moczę w ciepłej wodzie...i bez transferu....roluję ile się da, delikatnie i w skupieniu.....ale mam już transfer więc nie będę rolowała na czuja i z precyzją sapera......bo z transferem łatwiej, jeśli serwetka to wydzieram i wydzieram i wydzieram....

o ile przy serwetkach nie mam wątpliwości to przy papierze z drukarki rodzi mi się pytanie.....
jeśli stosuję transfer, jestem już po moczeniu i rolowaniu....to mam czekać aż motyw wyschnie? do tej pory leciałam natychmiast z mokrym na bombkę.....i ślizgał się, uciekał, przesuwał...zgroza


- na jeszcze ociupinkę lepki klej przykłada-łam nigdzie nie nacięty motyw Wink i delikatnie pędzlem utopionym w kleju od środka promieniście nakładałam klej.......zmarszczki i zagniotki...to puki co moja specjalność.......czasem paluszkami.......próbowałam rozprostować zmarszczki albo je spłaszczyć jak tylko się dało, ale jak mi styropian zaczynał się poddawać i lekko wgniatać.... odpuszczałam....
- jak juz motyw jest nazwijmy to przyklejony to leca klejem po całej bąbce...
- czekam zazwyczaj noc (bo nakładam motywy wieczorkiem, następnego dnia klej jest już suchy)
- o ile synek da mi trochę spokoju nakładam cieniutka warstwę lakieru , na początku był to lakier wodny - połysk firmy pol coś tam...ale się skończył (kupiłam lakier do parkietów domalux) i czekam do następnego dnia
- i znów o ile synek da mi trochę spokoju zabieram się za tło, wyciągam farbki i maluję, różnymi sposobami, gąbeczki, szczoteczki do zębów, rożne pędzle i pędzelki......... robię to dzień bo wieczorem mam słabe światło
Tło maluję zawsze po pierwszej warstwie lakieru bo jak mi coś nie wyjdzie to łatwo szybko pościerać...bez lakieru robi się wiecie co......
- jak już farbki wyschną zabieram się za lakierowanie, jak już wiem, to za szybko nakładałam warstwy domaluxa po sobie...Sad
i to by było tyle, domalux gumowaty nie chce się szlifować i muszę poczekać jeszcze trochę aż stwardnieje,
na poprzednim lakierze uczyłam się trzymać pędzel, nakładać go tyle aby nie kapało..Wink więc szybko poszedł i chyba ze 3 bombki tylko nim zrobiłam.....

...............ale teraz nadchodzi nowe...bo wiem już coś więcej....nadal zbyt mało ale więcej niż tydzień temu Smile



Odpowiedz
#16
no ja czekam aż wzór z transferu troche przeschnie bo nie lubie jak mi się slizga. co do lakieru to nakładam cienkie warstwy a ten domalux to masz jaki akrylowy w połysku czy jakiś inny? domalux ma lakier akrylowy polysk szybko schnący z serii profesional i jak go nakładasz pedzlem cienkie warstwy to schną mega szybko i tak po 5 warstwie ja już szlifuję. i później kolejne warstwy.
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
Odpowiedz
Reklama
#17
(10-16-2012, 09:25 AM)Lady_Slonko napisał(a): O jakim "normalnym" papierze mówisz? Do dekupażu czy o wydrukach które sobie robisz na papierze 80 gr do drukarki? I po co moczysz i rolujesz, narażając się na zniszczenie motywu? Zwykle moczy się papier żeby nadać miękkości, potem nakleja na przedmiot, a nierówność powierzchni wynikającą z grubości papieru niweluje kilkunastoma warstwami lakieru. Właśnie dlatego większość osób pracuje na serwetkach, bo papier trudniej jest "zgubić".
papier z drukarki, chyba 80gr, bez moczenia i rolowania kompletnie mnie ten papier nie słucha, nie radze sobie z nim,


Odpowiedz
#18
a jaki to wydruk atramentówka czy laser?
jak atramentówka to nei namoczysz i z transferem tez jest kłopot jak laser to albo transfer albo moczenie i bedzie słuchał jak nic tylko wzory nie mogą być za duże i trzeba nacinać przy bombkach
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
Odpowiedz
#19
Tak myślałam, że to styropian... Ciężko się z nim pracuje, bo trzeba wygubić te nierówności... Samo malowanie nie wystarczy... Niektóre dziewczyny nakładają nawet szpachlówkę i ją szlifują - wtedy można uzyskać idealną gładkość.

Wydzieranie też nie jest mile widziane Tongue Ja co prawda zazwyczaj wydzieram, ale zawsze mam wyrzuty sumienia Tongue Lepiej wyciąć, szczególnie na obłych powierzchniach, bo wtedy łatwiej ponacinać. No i łatwiej naklejać. Smile
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
#20
Dziewczyny z pewnością przekazały ci szereg podpowiedzi i wskazówek, ja chciała dodać od siebie, że Twoje prace są całkiem, całkiem. Pierwsze koty za płoty. Kolejne prace będa jeszcze lepsze. Smile

Świat decoupage i nie tylko...
http://szafa-artystyczna.pl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl