Och. Paw po takim komentarzu aż piórka nastroszył
Bardzo się cieszę, że paw przypadł Wam do gustu.
A teraz jeszcze jedna butelka - ostatnia z serii prezentów butelkowych od nieteścia, nie wiem, czy pamiętacie uroczą butelkę, którą Wam prezentowałam z uwagi na przepiękną nazwę znajdującego się w niej trunku, tj. "Stara Kurwica" (cytat!)
No więc wyżej wymienioną przerobiłam na butelkę na limoncello, z myślą o podarunku dla kolegi, który ową cytrynówkę produkuje (i wychodzi mu pyszna).
Wiem, że napis jest bardzo słabo widoczny - ale uparłam się, że nie może być czarny, po kolorowy wydruk laserowy nie miałam czasu biegać, więc wykonałam transfer z wydruku atramentowego. Napis wydrukowany był w kolorze bardzo ciemnej zieleni, z transferu ostał się jeno żółty. Więc jest mało widoczny, ale wolę tak, niż miałby być czarny i "dawać po oczach".
Bardzo się cieszę, że paw przypadł Wam do gustu.
A teraz jeszcze jedna butelka - ostatnia z serii prezentów butelkowych od nieteścia, nie wiem, czy pamiętacie uroczą butelkę, którą Wam prezentowałam z uwagi na przepiękną nazwę znajdującego się w niej trunku, tj. "Stara Kurwica" (cytat!)
No więc wyżej wymienioną przerobiłam na butelkę na limoncello, z myślą o podarunku dla kolegi, który ową cytrynówkę produkuje (i wychodzi mu pyszna).
Wiem, że napis jest bardzo słabo widoczny - ale uparłam się, że nie może być czarny, po kolorowy wydruk laserowy nie miałam czasu biegać, więc wykonałam transfer z wydruku atramentowego. Napis wydrukowany był w kolorze bardzo ciemnej zieleni, z transferu ostał się jeno żółty. Więc jest mało widoczny, ale wolę tak, niż miałby być czarny i "dawać po oczach".