11-09-2012, 12:14 PM
Och, jak się przyjemnie ogrzałam w ten zimny i szary poranek w Waszych miłych i ciepłych słowach Naprawdę, bardzo dziękuję, od razu ma się humor lepszy.
Bilkis, Tobie szczególnie dziękuję za takie miłe uwagi i za to, że obejrzałaś cały wątek!
Dominiko, problemy z lakierowaniem były takie, że próbowałam to na początku wylakierować lakierem poliuretanowym, ale wodnym. I zrobił się jak to Gofira pięknie ujmuje "efekt zarzygania" Dopiero musiałam kupić rozpuszczalnikowy, ale on się okazał brzydki, beżowy i matowy, choć miał byc półmatowy... Już postanowiłam kupić sobie lakier poliuretanowy w sprayu, bo czyszczenie pędzli po lakierze też mnie mało bawi... A tu wystarczyła tylko warstwa tego rozpuszczalnikowego lakieru, potem już bez protestów dał się nałożyć poliuretan wodny.
PS. oczywiście że zimniutkie
Bilkis, Tobie szczególnie dziękuję za takie miłe uwagi i za to, że obejrzałaś cały wątek!
Dominiko, problemy z lakierowaniem były takie, że próbowałam to na początku wylakierować lakierem poliuretanowym, ale wodnym. I zrobił się jak to Gofira pięknie ujmuje "efekt zarzygania" Dopiero musiałam kupić rozpuszczalnikowy, ale on się okazał brzydki, beżowy i matowy, choć miał byc półmatowy... Już postanowiłam kupić sobie lakier poliuretanowy w sprayu, bo czyszczenie pędzli po lakierze też mnie mało bawi... A tu wystarczyła tylko warstwa tego rozpuszczalnikowego lakieru, potem już bez protestów dał się nałożyć poliuretan wodny.
PS. oczywiście że zimniutkie