Dawno dawno temu kupiłam serwetkę z motywem zodiakalnych ryb - bo motyw i kolorystyka ładna, a Rybek znam sporo (moja mama na przykład), wiec wiedziałam, że prędzej czy później się przyda.
Wykorzystałam serwetkę w najprostszy z możliwych sposobów, czyli po całości nakleiłam na szklany talerz - jeden z tych świetnych ryflowanych talerzy, które udało mi się kiedyś kupić na wyprzedaży w jakimś markecie, już przedostatni niestety...
Zastanawiałam się, czy coś z tym pokombinować, ale ostatecznie zdecydowałam, że nie, bo same kształty szkła, wyglądające jak pofalowana tafla wody, do tego motywu pasują idealnie. Więc po prostu nakleiłam, spód pomalowałam i polakierowałam (szklącym Renesansem oczywiscie ).
Nóżki ze szklanych przezroczystych kaboszonów wyglądają na zdjęciach jak białe, bo robiłam zdjęcia, zanim klej zrobił się przezroczysty - pod szkłem schnie bardzo powoli, no ale zasadniczo gdy już wyschnie, powinien stracić ten biały kolor
Wykorzystałam serwetkę w najprostszy z możliwych sposobów, czyli po całości nakleiłam na szklany talerz - jeden z tych świetnych ryflowanych talerzy, które udało mi się kiedyś kupić na wyprzedaży w jakimś markecie, już przedostatni niestety...
Zastanawiałam się, czy coś z tym pokombinować, ale ostatecznie zdecydowałam, że nie, bo same kształty szkła, wyglądające jak pofalowana tafla wody, do tego motywu pasują idealnie. Więc po prostu nakleiłam, spód pomalowałam i polakierowałam (szklącym Renesansem oczywiscie ).
Nóżki ze szklanych przezroczystych kaboszonów wyglądają na zdjęciach jak białe, bo robiłam zdjęcia, zanim klej zrobił się przezroczysty - pod szkłem schnie bardzo powoli, no ale zasadniczo gdy już wyschnie, powinien stracić ten biały kolor