Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Twórczość świeżynki :) [ Skarbonka, słoiczki, deska ]
#41
Dziękuję, a co do decu, to... Zauważyłam. Jedyna rzecz, która mnie powstrzymuje na chwilę obecną przed cudowaniem, to brak lakieru... ;/
Odpowiedz
Reklama
#42
A cuduj ,dziewczyno,cuduj! Cudowanie jest cudne! To jest właśnie magia decou - wolność pomysłów. Zgadzam się,że mamy trzeba słuchać,a jej zadanie -rzecz święta ,ale mamę też można zaskoczyć ciekawym własnym pomysłem i to jest dopiero frajda.I tego Ci z całego serca życzę.Widać,że odwagi i zapału Ci nie brakuje ,a i pracowitości też. Bardzo fajne są te Twoje prace. I niech lakier Cię nie hamuje. On ważny jest przecież dopiero na końcu.
Odpowiedz
#43
Fajne, początki,pomysłów Ci nie brakuje więc nic Ci nie pozostało jak tylko "cudować"SmileSmile
Odpowiedz
#44
Dziś zakupiłam lakier i nowe pędzle Wink Dlatego jak tylko lepiej się poczuję, to zabieram się do roboty! Smile
Odpowiedz
#45
Wstawiam zdjęcie szafeczki nocnej, którą wcześniej już Wam pokazywałam. Postanowiłam zostać przy różanym motywie, jednak posłużyłam się serwetką z drobniejszymi różyczkami i myślę, że wyszło ok Wink

Potem znalazłam stare bransoletki i przerobiłam je Wink


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
#46
Natabus ma rację . Ta serwetka tylko na tło kremowe bo w takim jest kolorze.Choc rozumiem to że akurat ją wybrałaś,bo różyczki naprawdę śliczne.
Odpowiedz
Reklama
#47
Byłam przygotowana na krytykę jeżeli chodzi o serwetkę ;p Niestety nie miałam różyczek na białym tle, bo mój serwetkowy zestaw jest jeszcze dość ubogi, a kocham ten wzór. A poza tym, nie zakupiłam jeszcze kolorów do farb i po prostu dysponuję tylko bielą i... ciut rozjaśnioną "mleczną czekoladą"
Wyszło jak wyszło, następnym razem się poprawię, obiecuję dziewczyny Wink

Ataner, to prawda, mam przy tym duuużo zabawy Smile Co do uciekającego prawego bukieciku, przyznaję, ręka mi 'zadrżała' i źle przykleiłam ;p Ale koleżanka stwierdziła, że ma to swój urok ;D
Odpowiedz
#48
Szafka pieknie wyszlaSmile Wzor znam i wiem, ze z ta serwetka super sie pracuje, bo nie gniecie sie podczas przyklejania. Jedynym jej minusem jest to, ze niestety do niej trzeba domalowac tlo, bo wycinanie tych rozyczek to kara za grzechy.
Co do motywu po prawej stronie - widac, ze jest ciut wyzej. Owszem, ma to swoj urok, zawsze mozna powiedziec, ze 'tak mialo byc' Tongue Mnie jednak chyba by przeszkadzalo. Co innego przy cieniach itp, ale Ty dalas tu przyklad symetrii, no i to sie mi kompletnie niewpasowuje.
A z bransoletkami to widze, ze hurtem polecialasSmile Podoba mi sie bratkowa. Smile
Odpowiedz
#49
Wiesz co Shanna? Wcześniej pisałam głupoty, "tak miało być" ;p

Z drugiej strony, gdzieś pisałam, że lubię symetrię i że troszkę będę musiała z tym powalczyć. Szafka niech będzie na to dowodem, że wyszło jednak niesymetrycznie i jakoś mi to nie przeszkadza ;D
Co do serwetki, to prawda, nic mi się nie zagięło, w przeciwieństwie do wcześniejszej różanej serwetki ;p

Dziś zabrałam się do tego inaczej niż zwykle. Najpierw połaziłam po domu, pozbierałam co się nadaje do przerobienia i zaczęłam działać. Najpierw malowałam wszystko, a za nim pomalowałam ostatnią bransoletkę itp, pierwsza zdążyła wyschnąć, więc wtedy serwetka i lakier i następna, doszłam do końca, znów lakier i tak w kółko, a że robiłam na słonku, wszystko schło błyskawicznie. W między czasie malowałam szafkę ;D Zniosłam jeszcze taki plastikowy kubek, pomalowałam go, ale później zapomniałam o nim, a jak już wszystko posprzątałam to mi się nie chciało, więc też muszę się za niego zabrać ;p
A wracając jeszcze na chwilę do szafki, to najpierw nakleiłam te kwiatki na górze, potem zgłupiałam, nie wiedziałam czy nakleić coś na szufladzie, czy niżej, czy i tu i tu, aż zadzwoniłam po przyjaciółkę i doszłyśmy do wniosku, że tak będzie dobrze ; )

Co myślicie o tym, że zamiast tamtych kwiatków, nakleiłabym całą serwetkę praktycznie na blat, albo na szufladę, lub na obojętnie jaki większy element? ;p Przymierzałam wiele opcji z przyjaciółką i najfajniej wyszłoby to naszym zdaniem z szufladą ;D Ale, ze wcześniej nakleiłam tam te kwiatki to wyglądało to dziwnie ;p
Odpowiedz
#50
Zostaw ta szafke taka, jaka jest. Nic juz nie zmieniaj. Jak jeszcze cos dokleisz to bedzie za duzo, a wiadomo, ze co za duzo to niezdrowoSmile Taka jest ladna i bedzie pasowac do rozanego pokoju.
A naklejenie calej serwetki tez sprawy do konca nie zalatwia, bo nieraz i tak trzeba tu i owdzie cos samemu domalowac. Ale tak sobie pomyslalam (akurat nie o szafce, ale ogolnie). Skoro nie cieniujesz to moze sprobuj podmalowania tla, moze crak, kropkowanie. To sa proste rzeczy do wykonania (no moze z wyjatkiem craka, bo z nim to nigdy nie wiadomo jak popeka) a sama zobaczysz ile taka praca zyskuje. Moze na tym plastikowym kubeczku pocwicz???
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl