04-01-2013, 11:00 PM
Dziewczyny, to znowu ja - nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie, ale kiedyś tu bywałam... i bardzo chciałabym wrócić, jeśli mnie przyjmiecie... Trochę się u mnie działo - włącznie z bardzo poważnym kryzysem małżeńskim, który na szczęście jest już zażegnany Ale cały czas dekupażowałam i chyba to mnie jakoś przy życiu utrzymało Zmykam ponadrabiać OGROMNE zaległości w Waszych galeriach.
To co? Mogę wrócić?
To co? Mogę wrócić?
Moje dekutworki https://plus.google.com/113801868972839650825/photos