Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 9 głosów - średnia: 2.89
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moje dekupażowe już nie początki ;)-str.46
#1
    Witam Was.
Właśnie zaczęłam swoją zabawę z decu i oto moje wypocinki Smile


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
Reklama
#2
Dzięki wielkie Wink
Wcześniej robiłam cosik innego, a to próbka moich poprzednich prac :



Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#3
fajne, tylko polakieruj je jeszcze Smile
Odpowiedz
#4
Jak na poczatki to calkiem dobrze. A jajeczka piekne.
Odpowiedz
#5
Fajnie są twoje wypocinki, moim faworytem jest 1 praca, taka czyściutka, sterylna wręcz. Choćbym chciała to nie wyjdzie, zawsze coś dodam bo mi się wydaje, że za łyso będzie w tej mojej pracy.
Odpowiedz
#6
Dzięki za miłe słowa.
Biżuteria i kubek na łyżki są polakierowane ale tylko raz, na razie Smile zrobiłam je wczoraj.Stojak na noże był jako pierwszy i robiony późnym wieczorem bo tak mnie naszło Wink mnie chyba też najbardziej się podoba.
Do wygładzenia kolczyków użyłam wałka kuchennego i je po prostu "rozwałkowałam" Smile
Odpowiedz
Reklama
#7
śliczne...natchnęłaś mnie Big Grin gdzieś kiedyś miałam takie drewniany stojak na noże i wyniosłam go bo taki smutny był (wtedy jeszcze nie bawiłam się decu) muszę go odkopać i przywrócić do działania w kuchni w nowej wersji ;-) a Twoje prace super ;-)
Odpowiedz
#8
Mnie też te stojaki się podobają, ale biżuteryjny komplet też niczego sobie. A jajeczka- są genialne- kiedyś chciałam zrobić coś podobnego ale mi z tą włóczką nie poszło Smile
Odpowiedz
#9
jajca są świetne!! jak zrobić takie cudo??
Odpowiedz
#10
Przepis jest prosty. W googlach wystarczy wpisać jajo na balonie przepis i pojawią się rózne propozycje i jak to eykonać.
Ja robię tak:
pompuję balon do żądanej wielkości, związuję go dokładnie żeby powietrze nie uciekało, smaruję go olejem jadalnym albo czymś tłustym co mam pod ręką i co dobrze się rozprowadzi. potem nawijam wełnę albo jakiś kordonek tak trochę niedbale ale na tyle żeby powstały fajne "otworki". Nitka na balonie nie może być za luźno nawinięta ani zbyt ciasno. Następnie związuję ją i smaruję klejem zrobionym czyli krochmalem z mąki pszennej albo rozrobionym wikolem. To już według uznania. Według mnie wikol lepszy ale potem pozostawia takie błonki. Jak już posmaruję całe jajko, dokładnie wszystkie nitki to zawieszam nad wanna i czekam aż to wszystko dokładnie wyschnie, czasem nawet 2 dni (wikol chyba szybciej schnie). Jak już jest wszystko suche i w miarę sztywne pomalusieńku przebijam balon podważając delikatnie niteczki przyklejone do balona szpatułką albo pilniczkiem aż się od niego odkleją. Czasami zdarza się tak że balon pęka a jajo się zniekształca, wtedy wyciągam resztki pękniętego balona, a do tego zniekształconego wkładam nowego balonika tej samej wielkości i pompuję żeby się wyprostował i tak zostawiam na trochę. Jak jest w jakichś miejscach miękki to znowu poprawiam wikolem i odwieszam do ponownego wyschnięcia, potem czynności z przebijaniem balona powtarzam. Na koniec jak wszystko wyszło ok wycinam otwór i do środka wkładam to co potrzeba a efekt końcowy na zdjęciu Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl