Coś w tym jest. zgadzam się z Tobą bejb90.
Tak samo jak Ty nietuzinkowa tworzę falami
Długo długo nic, aż nagle jak przypływ przyjdzie to na fali płynę
Ostatnio tak zakończyłam lampkę, która już kurzem zarastała i wspomnianą szafkę na biżuterię. Przy okazji plastikowe coś po nawilżanych płatkach do twarzy załapało się na nowy wygląd. Piszę 'plastikowe coś' bo ani to pudełko, ani słoik, tylko no właśnie ... coś plastikowe
Zdjęcia nawet już zrobiłam, jeszcze muszę zrzucić na komputer i co trudniejsze pewnie będzie załadować na forum. Moje prace nie są piękne, takie do podziwiania, ale są moje i dają mi dużo radości, wolności w spontaniczności w jakiej powstają. Często przez przypadek wychodzi efekt końcowy, bo niby już skończyłam, ale tu jeszcze farbą pociągnę, tu pastą (jak ostatnio) i tak 'przypadkowo' coś niekoniecznie drewnianego zyskuje zaskakujący żywot, choć może miało już wylądować w worku na śmieci. Ja mam jakąś czułość do dziwnych opakowań i ogólnego zbieractwa. Pozdrawiam i obiecuję solennie zdjęcia na forum przedstawić.