Bardzo dziękuję, Czarodziejki
Ja też te bombeczki lubię
I tak jak Malola pisała, zdjęcia są kiepskie, ale są szanse, że się poprawię w tym temacie, bo wróbelki ćwierkają, że pod choinką znajdę namiocik i oświetlenie
W końcu się zebrałam, żeby wstawić moją mikołajkową twórczość dla Grażynki. Oczywiście nie obyło się bez potknięć
Buteleczki miały stanowić komplet, ale na końcówce lakierowania wiśniówki zrobił mi się wstrętny zaciek. Taki, że nie pozostało mi nic innego jak zedrzeć aż do wiśni, czyli patynę też. A czasu na patynę i lakierowanie już nie było, stąd wiśniówka jest inna, bez patyny.
Polowałam na skrzynkę, która by nie była sklejką, jakoś tak nie chciałam nowego, standardowego drewienka. Znalazłam, powiedziała do mnie 'kup mnie'
I się zakamuflowała, nie widać było w poprzednim wcieleniu, że aż taka krzywa. Ostatecznie jednak zdecydowałam, że staruszka ma prawo być nieco powichrowana i już nie zmieniałam koncepcji.