A się narobiło mi zaległości, przez te moje nieobecności :-)
Ale wynegocjowałam 2 dni urlopu 2 i 5 stycznia i mam trochę czasu na nadrabianie.
Nie będę wrzucała hurtowo, bo sama nie lubię komentować hurtowych wrzutek w wątkach.
Chustecznik poniższy miał być w stylu weneckim, powtórzę -miał być :-) a czy jest to nie wiem bo się nie znam. Zaczerpnęłam z tego, co mi się ze stylem weneckim kojarzy kolorystykę i koronkę. Nie chciałam robić żadnych masek ani gondoli, bo to tak jak w stylu wiejskim miałabym za każdym razem kaczki i krowy malować czy przyklejać
W sumie nie ma tu decou, ale są reliefy, więc nie wrzucam do innego wątku, bo mi się nie chce :-)
aaa i dodam jeszcze, że w życiu dla siebie nie zrobiłabym nic takiego, bo w ogóle nie moja bajka i ostatni raz dałam się namówić na robienie czegoś czego kompletnie nie czułam :-)