Gdybym musiała wybierać miedzy fiołkową a miechunkową pisanką, to musiałabym się rozdwoić. Obie śliczne.
A ta ostatnia też wymusza rozdwojenie - bardzo mi się podoba kompozycja, za to kolorystyka zupełnie nie...
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Wiecie co? Jesteście cudowne Jedno jajo i to niespecjalnie "odkrywcze", a tu tyle komentarzy, każda coś zauważyła, każda inaczej widzi...
Grarut, na genialny pomysł mato-błysku owszem wpadłam, ale go nie zrealizowałam Miał być połysk tylko na szlaczku, ale potem ten stempel się gdzieś nawinął, no i juz poleciałam standardowo. Chociaż pewnie stempel zgaszony matowym lakierem lepiej by wyglądał (wiem wiem, najlepiej, gdyby wcale nie wyglądał )
04-13-2014, 04:16 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-13-2014, 04:30 PM przez Erato.)
Pomysły mam już naprawdę na wyczerpaniu i mam jaj serdecznie dość. I tak kolejne trzy zrobiłam z tej samej serwetki z różami... Tu pokazuję dwie z nich, jedna miała być, ekhem, postarzana... Wyszło co wyszło
Ponadto jeszcze jedna lawenda, na prośbę, bo oczywiście "naród", jak to mawia oli, uwielbia wszystko, co ma na sobie ten fioletowy wiecheć
Oraz prosta z kaszubskim wzorem i, no powiedzmy że reliefem Mimo prymitywnego reliefu bardzo mi się ta pisanka podoba.
Kolejna koronkowa, strasznie gruba ta koronka była. Złocenie jest pozłotą Starwax, bardzo fajny preparat!
A i jeszcze dwie z tymi samymi różami.
No to teraz Muzaga uważaj, żebyś nie pomieszała czegoś i nie pozwoliła na zabranie MOICH jaj!
Pierwsza moja z grubą koronką - musowo! i nie obchodzi mnie w tej chwili, że ona drobiu na sobie nie ma! Moja!
I druga moja postarzana różana! (ostatnie zdjęcie, nie pomyl)
I bardzo proszę zaznaczyć, żeby się żadna do nich nie przykrochmaliła.
To jeszcze dorzucam trzecią różaną z tej samej serwetki - tu już byłam tak znudzona wzorem, że postanowiłam spróbować kraka. I co? I howno. Wiedziałam wprawdzie, że ten krak (Perfect Crackle Deco Art) robi takie rozpadliny, jeżeli się położy grubszą warstwę stepów, głównie drugiego. Ale ja położyłam cienkie A zamiast eleganckiej spękanej porcelany otrzymałam popękany mur
Kolejne to lawenda na gazie Czyli wydziwianie z nudów. Miało się toto tak nie błyszczeć, ale lakier "satynowy" okazał się być błyszczący, no i jest takie cuś.
Trzecia jest pisanka morska Motywy są podmalowane na złoto, ale nie bardzo udało mi się to sfotografować.