rękoma uczynione ... - woreczki na prezenty s, 47 - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: rękoma uczynione ... - woreczki na prezenty s, 47 (/showthread.php?tid=86) |
RE: rękoma uczynione - Zuza - 01-10-2011 Zdegradowałaś? Chyba awansowałaś! Ma teraz samodzielne stanowisko! A kropeczki - fajna rzecz I bardzo ładnie wyglądają na tej butelce RE: rękoma uczynione - callisto - 01-10-2011 Zuza niczym zasłużony awans dla pokrywki ale może być z siebie dumna natabus mi marzy się zrobienie lampki z takiej butli, widziałam gdzieś w necie takie dzieło i zachwyciłam się. Trzeba będzie zaprosić znajomych na wieczorową posiadówkę z "weną " w tle RE: rękoma uczynione - callisto - 01-10-2011 grarut no właśnie to dzięki Asket mnie natchnęło z tą lampą. Ona ma cudowne prace, a jej cieniowania... miodzio po prostu!! ja też chcę tak umieć RE: rękoma uczynione - callisto - 01-12-2011 grarut masz rację, to tylko kwestia czasu kiedy nabierze się wprawy. Gdybyśmy siedziały w tym z 5, 8 lat nasze prace byłyby perfekcyjne, wiedziałybyśmy prawie wszystko na temat decu, śledziłybyśmy wszystkie nowinki i w ogóle byłybyśmy mistrzyniami jakby człowiekowi się poszczęściło to może by i na instruktora poszedł , kto wie, może kiedyś? a kurs to niezła myśl, sama się zastanawiałam czy nie zapisać się gdzieś. Wszystko co wiem zaczerpnęłam z internetu, godzinami pochłaniałam wiedzę, tysiące stron oglądnęłam a ile nieprzespanych nocy łoh. RE: rękoma uczynione - callisto - 01-13-2011 hehe... widać od razu, że mamy artystyczne dusze, nie potrafimy usiedzieć na dłużej w jednym miejscu. Zrobiłam koszyk, przyjechała przyjaciółka i dostało mi się po uszach, bo ona jeszcze nie ma takiego pięknego kosza! a kocha wiklinę i co ja mogłam ? Więc szybciutko do kiosku po gazetki i dawaj zwijać rureczki. a z przestawianiem mebli to i ja mam spore doświadczenia, co jakiś czas będąc u wspomnianej psiapsiuły pod nieobecność jej męża przestawiamy meble w jej domku, czasem zastanawiam się, czy jej małż mnie nie pogoni bo my coś zawsze kombinujemy. A ostatnio jak naoglądałam się haftów, gobelinów i takich tam robótek to zaczynam tęsknić za niteczkami.... a jak zacznie się wiosna to znów zacznie chodzenie się na działeczkę, raju, jak ja kocham grzebać w ziemi !! ale nie umiem robić w rękawiczkach, muszę czuć ziemię i już. RE: rękoma uczynione - callisto - 01-14-2011 i to jest fajne, z szaleństwem nam do twarzy RE: rękoma uczynione - truskawka - 01-16-2011 (01-14-2011, 01:18 PM)callisto napisał(a): i to jest fajne, z szaleństwem nam do twarzy... i ze świadomością, że takich zakręconych jest duuuuużo więcej!! ps. jaja sobie już robie......święta idą!!!! RE: rękoma uczynione - callisto - 01-18-2011 truskawka, zgadzam się w 100% , takich zakręconych jest sporo tu Grarut coś taka zdziwiona? bombki się skończyły więc teraz stawiamy na jajca .. Czas leci nieubłaganie! żeby nie było, że się obijam to pokazuję co ostatnio zrobiłam. Nie jest to arcydzieło, ale moje pierwsze ..... sory za zdjęcie, jakoś mi nie wychodzi ... RE: rękoma uczynione - Shanna - 01-18-2011 Fajny komplecik. Moje kolorki RE: rękoma uczynione - callisto - 01-19-2011 Drewnianą bransoletę kupiłam Tu ( asortyment nie jest zbyt wielki za to bardzo dobra jakość drewna) a fakturkę zrobiłam z pasty strukturalnej białej firmy DALA. szaszłykiem pokręciłam esy floresy w tej paście i poczekałam aż wyschnie. potem malowanie na czarno, po wyschnięciu malowanie czerwienią, a raczej paćkanie gąbeczką. i lakierowanie, tu poszłam na łatwiznę - spray górą kolorki nie moje, ale i tak mi się podoba w każdym bądź razie w mojej skromnej szkatule zaistniało coś innego niż srebro |