Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!
rękoma uczynione ... - woreczki na prezenty s, 47 - Wersja do druku

+- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl)
+-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74)
+--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75)
+--- Wątek: rękoma uczynione ... - woreczki na prezenty s, 47 (/showthread.php?tid=86)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36


RE: rękoma uczynione - Zuza - 01-10-2011

Zdegradowałaś? Chyba awansowałaś! Ma teraz samodzielne stanowisko! Big Grin

A kropeczki - fajna rzecz Smile I bardzo ładnie wyglądają na tej butelce Smile


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-10-2011

Zuza niczym zasłużony awans dla pokrywki Tongue ale może być z siebie dumna Big Grin
natabus mi marzy się zrobienie lampki z takiej butli, widziałam gdzieś w necie takie dzieło i zachwyciłam się. Trzeba będzie zaprosić znajomych na wieczorową posiadówkę z "weną " w tle Smile


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-10-2011

grarut no właśnie to dzięki Asket mnie natchnęło z tą lampą. Ona ma cudowne prace, a jej cieniowania... miodzio po prostu!! ja też chcę tak umieć


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-12-2011

grarut masz rację, to tylko kwestia czasu kiedy nabierze się wprawy. Gdybyśmy siedziały w tym z 5, 8 lat nasze prace byłyby perfekcyjne, wiedziałybyśmy prawie wszystko na temat decu, śledziłybyśmy wszystkie nowinki i w ogóle byłybyśmy mistrzyniamiWink jakby człowiekowi się poszczęściło to może by i na instruktora poszedł , kto wie, może kiedyś?
a kurs to niezła myśl, sama się zastanawiałam czy nie zapisać się gdzieś. Wszystko co wiem zaczerpnęłam z internetu, godzinami pochłaniałam wiedzę, tysiące stron oglądnęłam a ile nieprzespanych nocy łoh.


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-13-2011

hehe... widać od razu, że mamy artystyczne dusze, nie potrafimy usiedzieć na dłużej w jednym miejscu. Zrobiłam koszyk, przyjechała przyjaciółka i dostało mi się po uszach, bo ona jeszcze nie ma takiego pięknego kosza! Big Grin a kocha wiklinę i co ja mogłam ? Więc szybciutko do kiosku po gazetki i dawaj zwijać rureczki. a z przestawianiem mebli to i ja mam spore doświadczenia, co jakiś czas będąc u wspomnianej psiapsiuły pod nieobecność jej męża przestawiamy meble w jej domku, czasem zastanawiam się, czy jej małż mnie nie pogoni bo my coś zawsze kombinujemy. A ostatnio jak naoglądałam się haftów, gobelinów i takich tam robótek to zaczynam tęsknić za niteczkami....
a jak zacznie się wiosna to znów zacznie chodzenie się na działeczkę, raju, jak ja kocham grzebać w ziemi !! ale nie umiem robić w rękawiczkach, muszę czuć ziemię i już.


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-14-2011

i to jest fajne, z szaleństwem nam do twarzy Big Grin


RE: rękoma uczynione - truskawka - 01-16-2011

(01-14-2011, 01:18 PM)callisto napisał(a): i to jest fajne, z szaleństwem nam do twarzy Big Grin
... i ze świadomością, że takich zakręconych jest duuuuużo więcej!! Cool

ps. jaja sobie już robie......święta idą!!!!


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-18-2011

truskawka, zgadzam się w 100% , takich zakręconych jest sporo tu Smile
Grarut coś taka zdziwiona? bombki się skończyły więc teraz stawiamy na jajca .. Czas leci nieubłaganie!

żeby nie było, że się obijam to pokazuję co ostatnio zrobiłam. Nie jest to arcydzieło, ale moje pierwsze .....


       


sory za zdjęcie, jakoś mi nie wychodzi ...


RE: rękoma uczynione - Shanna - 01-18-2011

Fajny komplecik. Moje kolorkiWink


RE: rękoma uczynione - callisto - 01-19-2011

Drewnianą bransoletę kupiłam Tu ( asortyment nie jest zbyt wielki za to bardzo dobra jakość drewna) a fakturkę zrobiłam z pasty strukturalnej białej firmy DALA. szaszłykiem pokręciłam esy floresy w tej paście i poczekałam aż wyschnie. potem malowanie na czarno, po wyschnięciu malowanie czerwienią, a raczej paćkanie gąbeczką. i lakierowanie, tu poszłam na łatwiznę - spray górą Big Grin

kolorki nie moje, ale i tak mi się podoba Smile w każdym bądź razie w mojej skromnej szkatule zaistniało coś innego niż srebro