No i sama widzisz, że tapowanie ładniej "rozkłada" farbę na przedmiocie. Teraz będzie tylko lepiej. Chociaż w tych trzech jest całkiem dobrze. Dla mnie ostatnie jajo
dzięki za pochwały,różyczki wycinałam, ptaszki były z białej serwetki;-D
tej z różyczkami nie szlifowałam wcale,pozostałe 2 jeden raz chyba, to nadal nie jest moja mocna strona,ale chyba muszę zacząć...
Ja pisanek nie popełniam ,więc nie mam rad.Jednak widze postępy w pracy a i królowe pisankowe wszystko powiedzialy co miały powiedzieć.Napisze tylko,ze mnie najbardziej ta z różyczką przypadłą do gustu.Krzesło kiedyś z tym mtywem ozdobiłam dla mamy
No i brawo! Ogromny krok do przodu. Super
I dla mnie ptaszkowa z tej ferajny naj
I ja jajeczek jeszcze nie robiłam i mądrzyć się nie będę
Ptaszkowe dla mnie naj
poodwracałam te fotki;-D
merry,dzięki, tak to storczyk,wycinałam z serwetki
Aleś wylakierowała na glanc
. To są styropianki?
Ale fajnie, że znów coś pokazałaś. Ładne te pisanki i błysk cudny
dzięki;-D
to wszystko są styropianki,potraktowałam je zwykłą szpachlówką,potem tym klejem 3w1 heritage no i szlifowanie
mam jeszcze następne prawie gotowe,muszę tylko końcówki podoklejać